Rozesłane ludzką ręką
Gwiazdy na ziemi
Gwiazdozbiory
Betonowych wymysłów
Umysłów
I ludzkich potrzeb
Tak jak nocne niebo
Poniżej widnokręgu linii
Nieprzekroczona granica
Czy nieprzetarte szlaki
Drogowskazów pozbawione
Lustrzane odbicie
Symetrii pozbawione
Pełne
Niemego odpoczynku
Kolorowe rzędy pudełek
Jak zawsze uwięzione
W codzienności życia
żółte, zielone,
czerwone, czarne
i znowu zielone,
I tak codziennie,
Jak po nitce,
powoli,
powoli,
powoli do przodu.