Teraz taka moda.
Że panienka młoda,
Wstydzi się, gdy jest cnotliwa,
Przygód szuka i zaczyna.
Miły mój kochaj mnie,
Bo jak nie, rzucę cię,
Nie chcesz? – znak, że nie rozumiesz,
Jesteś gamoń pożałujesz.
Chłopak, więc zgadza się,
- Jeśli chcesz wezmę cię –
Ale takiej nie szanuje,
Do cnotliwej mięte czuje.
Miłość – wielkie słowo,
To ufność i honor.
Albo, albo, trzeba skreślić,
Trwać i kochać całą wieczność.
Czystość – to biały kwiat,
Wierność to szczęścia znak.
Miłość, co z serca wypływa,
Jest piękna, stała, prawdziwa.
Pan Bóg błogosławi,
Dziatkami obdarzy.
Na rodzinę łaski zlewa,
Mnoży szczęście, sił udziela.