nie wystarczy zła nie czynić
w ciepłym domku zamknąć się
kiedy dobry człowiek milczy
zły rozsiewa ziarno swe
nie stój z boku gdy sumienie
nie wyrzuca tobie zła
dobro jest niczym natchnienie
i w działaniu siłę ma
kiedy pająk sieć rozplata
drga na wietrze cienka nić
nowy dzien i nowa mina
myślę sobie warto żyć
kilka słów do Ciebie Boże
nowy uśmiech poprzez łzy
pająk zwykle o tej porze
czujnie w rogu sieci tkwi
nowy dzien ja w nim przepływam
coś ze zdrowiem ręka drży
pająk w rogu się ukrywa
sieć choć pusta on tam tkwi
potrzebuję więcej wiary
tak niewiele jej dziś mam
pająk chociaż jest już stary
wciąż nadzieją żyje tam