Czymże jest blask dnia, który oślepia?
Jest niczym piętno wyryte na skroni zbrodniarza.
Jest niczym blizna, jeszcze krwawiąc niszcząca piękno policzka.
Jest niczym łza rozpruwająca swym żalem ciszę lica.
Jest niczym grom za którym rozrywa niebo błyskawica.
Jest niczym Twoje słowo kąśliwie bolesne.
Przebijające spokój myśli niczym grot strzały tarczę.
Burzące wewnętrzną ciszę niczym wybuch bomby dom cały.
Druzgocące plany niczym młot gruzy pozostałe.
Czymże jest więc blask dnia?
Tym czym tylko zechcesz.
Jakkolwiek go postrzeżesz jest ponad wszystko doskonały.
Strzeż się tylko jgo głębi, gdyż pochłania wszystko,
wszystkich i do zguby doprowadza ślepca,
który czuć nie potrafi, lecz patrzeć musi.
DyRo 11.11.2006 r.