Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rysław Mucha

Użytkownicy
  • Postów

    37
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Rysław Mucha

  1. już majaczysz? majaczę
    choć jeszcze nie zasnąłem
    nie przebudzę się w mrokach
    nie usnę nad tobą

    już śpisz? nie śpię
    chociaż już majaczę
    nie zobaczysz już głowy
    z otwartymi oczami

    bez okularów na słońce
    z inwektywami na ustach
    z irokezem na głowie
    bez palców w obrączkach

    nikt nie rzuci kośćmi
    by zwolnić z tego obowiązku
    wpatrywania się w ludzi
    robiących z siebie idiotów
    ubierając czarne szkiełka
    w pochmurny dzień

  2. przyjmj moje szczere wyrazy żalu
    że współczując nie oddałem w pełni ideału współczucia
    daruj mi wszystkie wyrazy współczucia
    że z żalu twojego ja współczuć nie mogę

    bezsilność ta bierze się z niechęci
    torturom tym nie oprę się bo to przyjemność
    pomyślisz o mnie że jestem jak Arystyp
    albo co gorsza ktoś gorszy od niego
    jeśli tylko człowiek może być gorszy od człowieka

  3. nie doczekam już
    szczęsnych światłych dni
    kiedy wszyscy my

    będziemy wybierać do sejmu stosując ordynację preferencyjną

    i nie zbudzi mnie
    szlest przeraźliwych słów
    uciekłych sponad głów

    że król ogłosi karę śmierci na każdego kto nie był mu posłuszny

    dzisiaj tylko ona
    serce moje wypełnia

    obudziła mnie żałosna
    księżyca pełnia blada

  4. bo tutaj ciągle widzę błogie słońce
    nic nie pachnie tak jak wiosna
    śnieg topnieje z pewnym wdziękiem
    a liść spada z gorzkim smakiem

    zawsze wpatrywać się można w księgę
    którą otwarłszy na poemacie
    nauczyciel wskazuje istotę
    wiary nauki i przeznaczenia

    nieczęsto się zdarza kłótnia rodowa
    którego historii bronić to honor
    a sława nędznie przepada w brudach
    myśli ambitnych pozazdroszczonych

  5. W dzień dla Żydów święty, zamiast do południa
    spać wstałem o północy patrzę przez okno:
    dziś początek grudnia.
    kawy dwie wypiłem
    i się ponudziłem
    do głowy zebrało
    się myśli nie mało:
    od zawrotów głowy
    do absurdów źdźbłowych
    i ze łzami płaczę
    że się psu tłumaczę
    że szóstka to zero
    Raczek to hetero
    tulipan ma kolce
    wolne tempo w polce
    sprawdziany dwa w lipcu
    forepianiu skrzypcu
    brawa dla dzieciaków,
    którym brak kubraków
    morze pełne ptaków
    listonosz gwałciciel
    graba nauczyciel
    Nowy Jork to Kraków
    i czasem nachodzi mnie żałość,
    bo człowiek głupieje na starość

  6. W mieście
    Śnieg niewidzialny pada
    Psy czują się wolne pod smyczą
    Nikt nie zna swojego sąsiada
    Po wejściu na trawę nakrzyczą

    W mieście
    Każdy mieszka w powietrzu
    Czasami brakuje kościoła
    Noc pod blokiem przysparza dreszczów
    Bo sąsiad się bawi w dzięcioła

    W mieście
    Nie wolno chodzić boso
    I z plastiku wodę się pije
    Śmierć co dzień wita kogoś kosą
    A człowiek i tak dalej żyje

×
×
  • Dodaj nową pozycję...