Póki zegar ciągle żyje
w czasie przeszłym
nie zapomnisz o czym pragniesz nie pamiętać
te księżyce nawet jeszcze oddychają
choć zasnęły dawno temu swym snem wiecznym
choć odczytać nie potrafisz swych zamiarów
i zmętniona woda stóp nicości
to o jednym przecież nigdy nie zapomnisz
że ktoś dał Ci wielki dar miłości
i choć moc jest orbit poplątanych
co planety ludzkie zgrabnie rozdzielają
to swój czas odnajdą nawet te najdalsze
bo rozstania tylko ludzi przybliżają
swoją ziemię trzymaj w garści bardzo mocno
chcąc to dobro co w niej iskrzy wtopić w siebie
wtedy jakaś nieznajoma Ci planeta
za tym dobrem przywędruje wprost do Ciebie