Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

psyence

Użytkownicy
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez psyence

  1. If you hardly see any sense then maybe you are not supposed to see it. this whole forum is a rubbish, I expected something more sophisticated and you all seem to me as Masłowska fans.
  2. Właśnie to. Skoro nie rozumiesz nie zawracaj sobie tym głowy.
  3. dla wiadomosci ogółu, angielski jest moim drugim językiem i w pisaniu textów czy liryki nie obowiązują tak ścisłe zasady. PS. jestem fanką aliena.
  4. Podoba mi się... ten raniący, sprawiający cierpienie oniryzm. Chwytanie nieosągalnego nawet jeśli obłożone jest żyletkami.
  5. just like me And the color I feel is the color I killed And my crown is hovering above me And the blood she lost dripping from wrists and soul was mine And the tears she cried were also mine I feel so selfish ... Shout it out!! Let it out ! Move your tongue like the whole world was yours! And the color I feel is the color I killed And the smile I avoid is the smile I cut All the things she's written on a wall with red finger were my inside poems And all she wished for were my dreams I'm living inside a memory... Shout it out! Let it out! There's no point keeping it like useless postcard! And the love that I feel is the love that I killed And my diamond ring is flying around me And there's no remedy for untreated wounds And she asked me why I die, I lie? Isn't it just a theatre? I guess the rain is coming down ... Don't run! Don't hide! It's hopeless and not like me Turn around and smile ironicly! And she's living inside a memory that is hidden very deep And the cry she's crying is the cry that I choke with And the love I killed is the love she never felt
  6. niestety z Gdańska jestem ... no cóż, to nie jedyna moja praca, także zobaczę co powiecie o innych.
  7. To interesujące, naprawde. Czy nadal bedzie on uwazany za zwierzenia osoby niestabilnej emocjonalnie, jezeli dodam, że zostało to napisane dokładnie miesiąc po 18 urodzinach? (czyli jakies pól roku temu) Ja raczej uwazam to za protest przeciw dorosłości, ale to tylko moja opinia. Bardzo dziękuje za krytyke, wszelkie uwagi zawsze wykorzystuje w dalszych pracach.
  8. Dzień z życia próżności Mglisty poranek o 5.30 i to ma być wiosna? widywałam pogodniejszą jesień na śniadanie to co zwykle kawa i papieros może później coś zjem wychodzę na przystanek odgradzam sie od ludzi muzyką ze słuchawek 30 minut stania w korku wystarczy na myśli samobójcze w końcu przystanek-dworzec kolejny papieros i dalsza droga szaro-kolorowy budynek praca- coś co nie pozwala myśleć myśleć o rzeczach eschatologicznych bo po co? kolejny dzień strojenia sztucznych uśmiechów sztucznego głosu i fałszywych uprzejmości kwintesencja bezsesnu życia w przerwach wyrywam sie na wycieczki w głąb mojego umysłu gdzieś trzeba koniec pracy tak źle a tak niedobrze po drodze do domu wstępuje do sklepu w końcu muszę coś zjeść tak sądze wchodze do pustego mieszkania witają mnie echa przeszłości głosy rodziców i szczekanie psa teraz chyba na nic nie mam czasu przekąska, serial komediowy dłuższa pogawędka z przyjaciółką przez telefon godzina smutnych refleksji w wannie i po co to wszystko? układam sie w ciemności na łóżku kolejna bezsenna noc gapienia sie w sufit z mokrymi policzkami i dlaczego to wszystko?
  9. Kołysanka Śpij Słońce aż do rana za horyzontem utop się we krwi jeszcze nieprzelanej i śpij Śpij Słońce aż do zmierzchu otul się chmurami z łez wciąż niewypłakanych i śpij Nie budź sie Słońce bo wokół koszmary gwiazdy ci nucą kołysanki a ty śpij Śpij Słońce ja cię pilnuję nic ci nie grozi A Księżyc na pewno cie obroni a ty śpij Śpij Słońce, śnij słodkie sny a gdy koszmary miną samo sie zbudzisz tymczasem śpij
×
×
  • Dodaj nową pozycję...