-What, is Horatio there?
-A piece of him.
pan X znany ignorant w dziedzinie poezji
kocha Szekspira bo brak mu talentu
którym natura obdarzyła drugorzędnego aktora
panu X przyszło zyć w czasach
gdy testy genetyczne stwierdzały autorstwo dzieła
(zupełnie niepotrzebnie dzieł wówczas nie było)
ołów jadano codziennie lecz nie na lekarstwo (włosy przeszczepiano)
poetom płacono wielkie pieniądze
by zapomnieli że są poetami
/chwilę przed narodzinami pana X ktoś
stwierdził że świat to tylko miliony
wirujących punkcików tego kogoś
od dawna już nie ma/
panu X przyszło żyć w czasach
gdy formę stawiano nad treścią
-mimo wysiłków kilku zbuntowanych neogówniarzy
sikających na scenie do filizanek z chińskiej porcelany-
chodzenie do teatru zmieniło się w kosztowną grę wstępną
coś tam jeszcze zostało
jakieś sny o cierpieniu
miłość do rdzy
i pokrzyw
zgniła zieleń
rozstrojone chordofony
całe to passe podświadomości
o którym z ulgą się zapomina
pan X najwybitniejszy poeta swoich czasów gdy nikt nie patrzy
kocha Szekspira