Przepraszam, ze w ostatniej chwili
Gdy zabrakło mi odwagi
siegnęłam po białe szkło
naprawiając błedy tego swiata
fałszem alkoholu.
Ja wierzyłam.
Przepraszam, ze poszłam jego wydeptaką scieżką niszcząc
ostoję Twoich słów.
Którymi chciałeś zmienić smak moich ust.
Nie podziękuję jednak i nie wybacze..
Tych kilku chwil.
Które mi zabrałeś
uciekając
i ratując moje życie.