Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Różana Anna

Użytkownicy
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Różana Anna

  1. Kot na marmurowym cokole mruczy bajki, co dzieciom się śnią. Trąca wzrokiem światła okienne, światła dorosłych, co z bajek drwią. Nocą zimną, przeszytą gwiazdami, z wyhawtowanym w rogu księżycem, oczy kota magicznymi ściegami szyją komety ze złotym uchwytem. Wygasłe światła zastąpione lampami, śmieją się z dzieci, co w ciemnościach śnią i przed snem z wielkimi poduszkami, z łóżek wzlecieć, jak piloci, chcą... O północy i piętnaście po, lub szesnaście, jeśli woli kto, w każdą, nawet niegwieździstą noc, na cokole czuwa chociaż jeden kot.
  2. jeszcze dziesięć sekund oddziela chodnik od przechodnia dzierżącego w ręce koszyk pomidorów za chwilę czerwień obfita mięsista czerwień ulicy i nie wiadomo już czym jest przechodzień a czym pomidor tylko kosz permanentnie toczy się w stronę drzewa o osiemnastej zapada milczenie i góruje niepewność krzyku o osiemnastej zakrólował przypadek dziesięciosekundowa nieuwaga o osiemnastej na chwilę wstrzymano ruch uliczny
  3. Odszedł znów ktoś i jest nas mniej nas mniej każdego z osobna ubyło gwiazdy oddała swój blask Jeszcze raz staniemy w orszaku tym razem na samym początku Jeszcze raz te dłonie te zimne te oczy zamknięte... zmarł ból by ból narodzić odeszło cierpienie by cierpieniu ustapić i temu nie będzie końca osusz łzy szatą anioła i pójdź z nim dalej choć nie widzisz słońca
  4. chciałabym jak popielniczka parzona być co chwila a nadal żywa obmywana później z popiołów tych niewinnych papierosów i niedopałków snu jak popielniczka być świadkiem tych rozmów i słów tłumionych od dawna słów byłabym przy śniadaniu przy kawie i koniaku być może jak popielniczka byłabym świadkiem tych scen godnych Dantego i sparzoną do granic może rzucono by mną o ścianę jak popielniczką ...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...