Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Daria S

Użytkownicy
  • Postów

    18
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Daria S

  1. Dzień dobry Dziękuję za komentarze. Widzę, że udało mi się osiągnąć zamierzony efekt. Chcę zwrócić uwagę, że to w założeniu miało być prostą rymowanką i nie należy doszukiwać się w wierszyku żadnej głębi, bo nie temu miał on służyć. Pozdrawiam :-)
  2. Wierszyki znów stoją w kolejce, ten nóżką tupnie, że czeka... Spokojnie, a gdzie jest cierpliwość? Tak hurtem, siup, na człowieka? Mnie ręka już boli z wysiłku i pióro opadło zmęczone. No proszę - wciąż tłoczą się wszystkie i każdy chce wskoczyć na stronę. Ja chyba już sobie nie radzę, a tłumek ten, bardzo mnie śmieszy. Bo przecież - ja żadna poetka, kto myśli inaczej - ten zgrzeszył.
  3. Witaj Taumantis Regna Dziękuję za przeczytanie i uwagi. Przeczytałam Twoje wiersze i chyba już rozumiem o co chodzi Ci z jednoznacznością. Ale to taka uroda /bądź jej brak/ w moich wierszach ;-) Pozdrawiam
  4. Dzień dobry Mr. Żubr mówisz - zbyt infantylnie? lecz ja mam w sobie coś z dziecka i nie pomoże makijaż czy najstrojniejsza nowa kiecka ;-) A już poważniej - dziękuję za uwagi, pozdrawiam :-) Mr.Suicide Dziękuję za wnikliwe czytanie :-) Zgodnie z Twoją sugestią pozmieniałam zaimki, został jeden tak jak był, ze względu na na ilość sylab. Po zmianie gorzej by się czytało, a nie chcę wprowadzać zasadniczych przeróbek. OK, będę pamiętać o warsztacie :-) Pozdrawiam
  5. chociażbym oddała wszystkie dni i noce na Twoje usługi ku Twojej uciesze i choćbym skrywała pod miłości kocem każdą chwilę życia - Ty mówisz, że grzeszę niewiara prowadzi Cię za rękę w życiu zwątpienie rozszarpie myśli pełne ciepła puste banialuki rodzą się w ukryciu a w sercu zlodziałym nawet krew zakrzepła wciąż wolisz nie wierzyć moim czułym słowom powiedz - moja bliskość rani Twoje serce? bo ja tylko pragnę tą podążać drogą na której Twą jestem * * * spójrz - łza na policzku i coraz ich więcej...
  6. Dzień dobry Katarzyno, owszem jest w tym egzaltacja, ale w końcu gdzie miałaby być, jeśli nie w twórczości. Czasem trochę egzaltacji jest w życiu potrzebne :-) Mr.Suicide, dziękuję, podoba mi się twoja wersja, chociaż wybrałabym jednak "w dłoniach pustych". Lepiej dla mnie brzmi. Nie jest arcydziełem, na pewno, ale pracuję, pracuję ;-) Pozdrawiam Was i dziękuję za komentarze.
  7. rozkwitła nieugasła wciąż żądza igra z nami ... spragniona, w dłoniach pustych mnę nocy czarny aksamit
  8. Dobry wieczór :-) w łodzi mierz dziękuję, bo to taki, jak napisałeś - wierszyk, na miarę możliwości ;-) Stanisław Kamykowski bo i temat oklepany, nie ma się co doszukiwać specjalnej głębi cieszę się, że wywołałam uśmiech, uśmiecham się wzajemnie :-) Wstrentny mogłabym przemyśleć, ale jednak zostawię tak jak jest, niektóre wiersze przychodzą same i domagają się zaistnienia w określonym kształcie - ten tak miał ;-) Pozdrawiam Was wszystkich i dziękuję za komentarze.
  9. witaj Pancolku dziękuję za pozytywną opinię i cieszę, że Ci się podobało :-) sama się zastanawiałam nad tym 'w', jeszcze pomyślę, może rzeczywiście lepiej będzie się wtedy czytać pozdrawiam :-)
  10. Listopad szarugą świat wita, wszystko w nostalgii zanurza, tabuny chmur skarżą się deszczem i krople chowają w kałużach. Niebo, jak misa głęboka przykryło ulice, a w drzewach, w konarach do ziemi przygiętych jesienną dumkę wiatr śpiewa.
  11. Więc - żeby w temacie pszczółek zakończyć już rozważania, chętnym i zaciekawionym kulisy jednak odsłaniam. Zaszyła się z misiem figlarka, gdzieś w dziupli pnia, w gęstym lesie, a wiosna im - cóż - mezalians, misiaczki w prążki przyniesie ;-) dobry wieczór dzie wuszko :-)
  12. Don Kebbabo Witaj i słodziutko dziękuję za zerknięcie na wierszyk ;-)
  13. Dzień dobry dzie wuszko na koniec pszczółka się zgodziła... ;-) Patryk Nikodem hmmm... W końcu od tego są misie, żaden miodek się przed nimi nie ukryje :-) kaja-maja28 oj, a jak pszczółka misia od trutnia woli, problem może być :-) a. mroziński kłaniam się nisko za dobre słowo :-) Serdecznie dziękuję Wam wszystkim za wpisy i komentarze :-)
  14. Lecz jakże to - czy miodku wystarczy? Bo misio łapczywy tej zimy. No dobrze - uwierzę i oddam, Nad resztą... zasłonę spuścimy. :-) Dzień dobry i dziękuję za śliczne podsumowanie. Nie wiem jakie tu są zasady i czy wypada po imieniu, więc - dziękuję jeszcze raz Panie Jacku.
  15. Pragniesz... Zupełnie jak misio co miodku chce skosztować. Czy myślisz, że jestem pszczółką i słodycz gdzieś w ulu chowam? Może... Podroczę się troszkę, wszak temat jest ci znajomy. Lecz miodek ten trzymam dla siebie - zasmucił się misio skarcony. No dobrze... Uchylę ci drzwiczek; za mocno! Ach, nie pchaj tak łapek! Wiesz, pszczółki tego nie lubią, ucieknę i już mnie nie złapiesz.
  16. Dzień dobry Pancolek: Żeś Waść wiersz przeczytał miłym jest mi gestem, więc i za krytykę wdzięczna Ci jestem. :-) Ech znów te wieki średnie w paradę mi weszły... Dzięki za komentarz. Adela nie pije: Nie bardzo rozumiem Twój komentarz, widać dziś moja funkcja samodzielnego myślenia nie działa ;-) Dlaczego "w nadziei na lepsze znów"? Przecież to pierwszy zamieszczony wiersz. Przy Nadziei zostanę :-) Pozdrawiam serdecznie.
  17. Bardzo dziękuję wszystkim komentującym. Duże to dla mnie wyróżnienie, że wiersz się spodobał, ponieważ pierwszy raz odważyłam się coś zamieścić. Pozdrawiam Was serdecznie.
  18. Nadzieja, siostra Miłości choć głodna i po śmietnikach... Gdy znajdzie najmniejszą szczelinę ludzkiego serca dotyka. Więc proszę, zrób choć maleńką, niech trwa przez oka mgnienie. A może znowu Nadzieja roztańczy się w Tobie marzeniem? Na darmo być może proszę, klękając w popiele ze snów. Ale nie umiem inaczej, więc proszę, i znów, i znów...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...