Przybądź, Aniele
Zła na świecie tak wiele.
Zabierz mnie do bezkresu błękitu,
Nie chcę oglądać kolejnego świtu.
Tyle na świecie zawiści,
Tyle obojętności, nienawiści.
Dusza już żyć nie może w ciele,
Przybądź, Aniele!
Nie.
Na świecie nie jest tak źle.
Słońce wzejdzie, kogut zapieje,
Dzieź namprzyniesie nową nadzieję.
Odejdź, Aniele.
Miłości na świecie tak wiele.
Ja - to tylko marna postać,
Lecz chcę nią pozostać.