megaherce femme 
les belles infideles 
mnie to mówili, m nie bo m snuł dotrzymał herce 
na niuanse zapał Paryż 
od kieszeni tlen do kieszeni wodór herce 
wre ryzach 
tak jakby sie zblizał koniec 
procą sowie w oko 
nicpoń jestem, spoko 
co by nie,kołderki chcę 
ale po pierwsze 
całuję usta, żyrafie szyję 
poczytałbym sobie coś człowiekiem 
jak kibice 
kiedyś znalazłem walizkę pieniędzy 
ale już przepiłem, bo się cieszyłem 
mam samą walizkę i sterte pachnących pieniędzmi przyjaciół 
ciężką walizkę 
rośnie drzewo,pieniądze na drzewo pchali,zaś pospadali 
młody jestem czy nie wiesz co jest, zarabiam 
ilu was tam jest, dzieśięc tysięcy robisz pieniądze dla siebie 
zdecyduj się i pisz jak jest, ale po pierwsze, żartuje,szukałem szczęścia