Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Krzysztof Binio

Użytkownicy
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Krzysztof Binio

  1. Jesteś tak blisko, a jednak daleko. Na wyciągnięcie ręki, a nie mogę Cię dotknąć. Przychodzisz znienacka, odchodzisz bez słowa. Uderzasz jak piorun, i jak on szybko znikasz. Zanim poznam Cię lepiej, Ciebie już nie ma. Tylko ślad zostaje, a on tak długo się goi. Bardzo pragnę tego, aby zatrzymać Cię przy sobie. Ale nie wiem co zrobić, żebyś została na dłużej. Cierpliwie czekam, aż znowu zabłyśniesz. Nie pozwolę Ci zgasnąć, nie pozwolę Ci odejść. Choć wiem, że przyjdziesz znienacka, odejdziesz bez słowa. A ja znowu zapytam, dlaczego?
  2. Jesteś tak blisko, a jednak daleko. Na wyciągnięcie ręki, a nie mogę Cię dotknąć. Przychodzisz znienacka, odchodzisz bez słowa. Uderzasz jak piorun, i jak on szybko znikasz. Zanim poznam Cię lepiej, Ciebie już nie ma. Tylko ślad zostaje, a on tak długo się goi. Bardzo pragnę tego, aby zatrzymać Cię przy sobie. Ale nie wiem co zrobić, żebyś została na dłużej. Cierpliwie czekam, aż znowu zabłyśniesz. Nie pozwolę Ci zgasnąć, nie pozwolę Ci odejść. Choć wiem, że przyjdziesz znienacka, odejdziesz bez słowa. A ja znowu zapytam, dlaczego?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...