Czy myślisz,że możesz się mną bawić?
Kimże jesteś, że masz ten przywilej?
Odpuść! Wróć! A będzie Nam milej.
Drzewo, dziecko, dom mam postawić?
Tego właśnie oczekujesz?
Moge zawieść i niezdołać.
Będziesz chciałą mi ręke podać?
Czy wszystko zepsujesz?
Zniszczyć można to z łatwością,
To delikatne uczucie.
Niczym w serce sztyletem kucie,
Dobre wtedy gdy zadane z miłością!
Lecz to Ty zadecydujesz,
Którą scieżką chcesz podążać
Nic od Ciebie nie chce rządać!
Czemuż się tak we mnie wpatrujesz?
Chciałabyś mi coś powiedzieć?
A 'zostańmy przyjaciółmi'!?
Czyli bedziemy dalej sami.
Tylko to chciałem wiedzieć!