Widziałam kiedyś łzy szczęścia płynące z roześmianych oczu – obeschły...
Słyszałam kiedyś złocisty śmiech – zamilkł....
Czułam kiedyś zapach miłości – zwietrzał...
Łzy w jeziorach twoich oczu,
śmiech powracający echem,
ledwo już wyczuwalna woń szczęścia...
to co pozostało...