Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Pankracy Niezwykły

Użytkownicy
  • Postów

    20
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Pankracy Niezwykły

  1. Już podciagam, ale najsampierw po kaszke... bo głodnym.. thx za wpisy.. obiecuje sie tu juz nigdy nie pojawić :D
  2. Wystarczy pięć zdań przeczytać.. Po co to rozbijanie.. nie wiem
  3. Hmmmm Wkrada się rym w proze.. Pierwsza strofa to same schematy.. przerabiane i wciąż i wciąż.. jak guma wróciła do poprzedniej postaci (??!!) Niezbyt trafiona metafora.. no nich będzie.. :P
  4. ja też takie lubie.. :) i całkiem mi się podoba.. Może przekształcił bym.. końcówkę.. ale lekko Moze to tylko kwestia wersyfikacji.. :) Ale ok ogółem..
  5. Koniec.. hmmm raczej kiepściawy.. ale z początku fajny pomysł się kroił.. Może koniec jakoś przekształcić.. ale to wg widzimisię autora.. nie mnie..
  6. Zbyt dosłownie, nietrafone wg. mnie metafory.. (??) Jeszcze sporo pisania.. literówki i błędy do poprawy.. wrzuć do worda a zobaczysz..
  7. krasnoludki to oczywista mniejszość ale basta od jutra ogólnokrasnoludkowy protest połączony z głodówką hasła: chleba i Żwirka ludzkich igrzysk (trochę krwi nie zaszkodzi) w planach: leżenie się na ulicy w imię ogólnej międzynarodowej i sprawiedliwej miniaturyzacji dużo krzyku o nic a w ogóle to skandal z tym brakiem tolerancji ps. i jeszcze apel do kochajacych swoje psy chomiki zakochanych samych w sobie wolnomyslicieli i leniwców pospolitych walczmy o swoje czymkolwiek swoje jest
  8. Dzieki za opinię, literówki poprawie... :P
  9. NIE PODOBA MI SIE NIESTETY...
  10. Świetny tekst... Nier chce się rozdrabniac, ale bardzo mi sie spodobal
  11. Jarzące słońce na liściach, gorliwe buczenie trzmieli Gdzieś z daleka, zza rzeki, senne gaworzenie i nieśpieszne stukanie młotka nie mnie jednego cieszyły. Zanim otwarto pięć zmysłów, i wcześniej niż początek Czekały, gotowe, na wszystkich którzy siebie nazwą: śmiertelni, Żeby jak ja wysławiali życie to jest szczęście [sub]Tekst był edytowany przez Pankracy Niezwykły dnia 26-08-2004 12:54.[/sub]
  12. Jarzące słońce na liściach, gorliwe buczenie trzmieli Gdzieś z daleka, zza rzeki ,senne gaworzenie i nieśpieszne tukanie młotka nie mnie jednego cieszyły. Zanim otwarto pięć zmysłów, i wcześniej niż początek Czekały, gotowe, na wszystkich którzy siebie nazwą: śmiwrtelni, Żeby jak ja wysławiali życie to jest szczęście
  13. może to tam trwam w duszyczkach kropli łez gdzie wciąż tak samo zagląda w serce gęstwina bieli gładząc leciutko swoim chłodem wiem na pewno zostawiam cząstke siebie niech błąka się po tych szczytach ten kawałek mojego szczęścia 27.07.04 2250 m.n.p.m.
  14. w twoich oczach rosa jesteś piękna w zapachu tej ciszy gwiazdy milkną mrucząc cichutko pod nosem nie usnęły jeszcze jakby czekały na to co niemożliwe dusza szepce w lustrze otwartym na dnie serca do nieba bo tylko tam śpi olśnienie zaklęte w nasze nie w moje istnienie zraniłem się deszczem wiatrem szelestem czy nikt już nie śpi czy to koniec już...
  15. zmęczone słońce chyli swą ciężką głowę ostatkiem sił barwiąc jasnym fioletem pierzaste chmury mysli schowałem tam wysoko by gdy wzejdą gwiazdy nic nie pozostało nie powstrzymało samotnych łez przed spadnięciem
  16. wyjrzyj przez okno swojego serca spójrz na morze pogrążone w spokoju ciemności na księżyc w delikatnym blasku białej poświaty nocy poczuj lekką bryzę ukojenia posłuchaj siebie uwięzionego krzyku wodnych kamyków wciąganych przez morze i wrzucanych z powrotem do wielkiego splotu początek i koniec a potem znowu początek z drżącym wolnym rytmem przyniesie wieczne piętno smutku
  17. "bo życie z tobą u boku jest jak życie z samym sobą" Fajny fragment :P
  18. Bardzo mi sie podoba. Krótki, ale jakże fajny :P [sub]Tekst był edytowany przez Pankracy Niezwykły dnia 26-04-2004 19:56.[/sub]
×
×
  • Dodaj nową pozycję...