pustką nazwałabym te dni, choć myśli i słowa w mojej głowie kołaczą nieustannie
pustką nazwałabym te sny, których zapamiętać nie potrafię choć wiem że zawsze śnię
pustką nazwałabym te pytania, na które głośnych odpowiedzi brak, choć wszedzie dostępne dla mnie są
pustką nazwałabym te słowa, choć niewypowiedziane nie mogą przecież zaistnieć gdzieś
pustką nazwałabym tę rzeczywistość, w której iluzji znajdujemy się, choć wiem że jedynie ukryta jest
pustką nazwałabym tę tęsknotę nieustanną, która wkrada się we mnie, lecz wiem że to przeznaczenie gdzieś mnie śle
pustką nazwałabym to życie w ciągłym strachu, choć wiem że ten strach wymyślony jest i jego koniec zależy wyłącznie ode mnie
pustką nazwałabym te nadzieje bez końca znikające gdzieś, lecz wiem że to jedynie moje wątliwości zabijają je
pustką nazwałabym samą siebie kiedy czekam bez końca na ten dzień, by wreszcie dowiedzieć się, choć wiem że każdy dzień daje inną mnie
pustką nazwałabym to wszystko co jest...
lecz nie nazwę
bo wiem że to wszystko ma swój ukryty sens.....