śmierć, co trzynaście lat
stała koło mnie,
i życie co obok stało,
toczyły walkę ze sobą nieustannie,
o to, jak zdażyć się miało...
czy zemrzeć miałam,
i leżeć po ziemią,
trzy metry, przysypana piachem?,
czy żyć,
i w tym życiu,
trzy metry nad ziemią
wznosić się wraz z ptakiem...
i życie wygrywa,
już trzynaście lat,
a ja kocham życie,
widocznie tak miało się stać...