Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Łukasz Var Bogya de Csepy

Użytkownicy
  • Postów

    15
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Łukasz Var Bogya de Csepy

  1. http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=48209 - biorąc pod uwagę to, co działo się pod tym Pana wierszem, jak Pan reagował na rzeczową krytykę, nie widzę celu uzasadniania tym razem swojego "nie", swojego Bardzo Dużego Nie dla tego wierszyka, pozdrawiam/iza Ach no tak, bo ludzie się nie zmieniają :P... Nieuzasadnione "nie" jest dla mnie warte tyle co herbata wypita 10 lat temu :) Dziękuję za opinię... zarówno tę jak i pozostałe...
  2. Wydaje mi się, że utwór wyraźnie wskazuje na to od kogo i do kogo jest skierowany... Jeśli ktoś tego nie dostrzega to może wypadałoby powtórzyć szkołę podstawową?... słuchaj Łukasz (boć tylko to mi przeszło przez łeb) - kiepski ten wiersz - boć pluje, jednostronny - zrób przeróbkę - wydaje mi się, że każdy powinien zadbać o to by w wierszu były przynajmniej dwie ściany - boć sufit spadnie na łeb, ech z ukłonikiem i pozdrówką MN Dobrze, że nie widziałaś jak ten wiersz wyglądał 3 lata temu... Wydaje mi się, że za człowieka wypowiadać się nie trzeba... ale mogę się mylić :)
  3. Tam chyba wyraźnie jest "od"... acha - no tak - to Mikołaj też listy pisze? z ukłoniiem i poezją MN Wydaje mi się, że utwór wyraźnie wskazuje na to od kogo i do kogo jest skierowany... Jeśli ktoś tego nie dostrzega to może wypadałoby powtórzyć szkołę podstawową?...
  4. Tam chyba wyraźnie jest "od"...
  5. Człowieku! Przeklinam Ciebie za całe zło Twoje, które dobrem nazwałeś za każdy ruch Twój w moją świętą stronę za to, że mnie niszczysz swoją "ewolucją" za każde dziecię moje, które w imię nauki zabiłeś... Człowieku! Istoto myśląca... Za myśli twe nieczyste na wieczne potępienie Skazuję! - Na zawsze bądź stracony... Za postęp, który niesiesz w imię pokoju na świecie za rany, które mi zadajesz swoją technologią za skazę na tej ziemi, którą mi wydarłeś... Bądź przeklęta istoto ludzka - Dziecko moje... za zdradę i zabicie Matki swojej...
  6. Raczej małowalentynkowe... A i użyłbym tu wyrażenia "prostych", a nie "banalnych"...
  7. A można spytać co w nim śmiesznego?
  8. Są dni kiedy płaczę Są dni kiedy się śmieję Są takie, gdy umieram Nie mając blisko ciebie Gdy odeszłaś bez słowa Trzaskając głośno drzwiami W mym sercu ostrze rozgrzane Wyryło Twoje imię - Nie wrócę - I cóż miałem zrobić Gdy nawet łzy tańczące Błyskając nad powieką Nie chciały spłynąć... Rozpacz z powodu bezsilności Zabiła coś we mnie I nie pozwoliła żyć... I tylko krzyk nadziei - Wróć - I imię Twe wymalowane krwią Na pożółkłej tapecie Przypomniało prawdę - Ona już nie wróci - I kiedy zaszło słońce I kiedy zgasły światła Jedno słowo nie dawało zasnąć - Nie - Przed świtaniem jeszcze Myśląc o Tobie napisałem Własną krwią - To nie może być prawda - Nie wróciłaś... I sam pozostałem krwawiąc tak Bez świadomości nocy i dnia Przybliżając o krok tę jedną chwilę Gdy uwolniony od cierpienia Mógłbym odpocząć Umierając... Lecz dzisiaj nawet śmierć Jest przeciwko mnie...
  9. "miło się dowiedzieć że są mężczyźni którzy myślą w taki niepopularny sposób:) nz" miło, że ktoś to docenia... " kolezanka kalina kowalska nie poczuła się urażona, lecz raczej zapobiegliwa i postanowiła się wycofać z jałowej rozmowy, gdyż nie widziała sensu dyskutowania z kimś, kto z dużym prawdopodobieństwem może źle odczytać jej intencje" Koleżanka by mogła przestać oceniać ludzi po.. hm... pozorach? "duże prawdopodobieństwo nie daje pewności... "nie. to, że podejmuje pan dialog nie znaczy, że pan słucha. to nie jest związek przyczynowo-skutkowy. ale jeśli upiera się pan przy tym, że jednak słucha, to prosze posłuchać - formy "twy, twa, twe itp." są w poezji zabronione, szczególnie w takim natężeniu. to formy sztuczne i napuszone. proszę je stosować dalej, jeśli chce pan, żeby pańskie wiersze takie były. " Nie uważam, żeby były to formy sztuczne i napuszone... A niech se i będą zabronione - ale kto tego zabronił? no bez przesady - poezja nie ma być sztuczna, ograniczona jakimiś zasadami.. poezja ma być żywa i twórcza... Gdyby wszyscy poeci trzymali się sztywno pewnych z góry ustalonych zasad to wszystkie wiersze byłyby takie same, a dziś bylibyśmy w epoce kamienia łupanego... Ale ja się oczywiście nie znam... Podejmowanie dialogu, w którym cytuje się wypowiedzi rozmówcy świadczy o tym, że tego rozmówcy się słucha, czyż nie? Na resztę odpowiem jutro bo teraz już nie mam czasu...
  10. "Po pierwsze: autor bez powodu jest samozadowolony." A co szanownemu panu przeszkadza zadowolenie autora? Co to już zadowolonym być nie można? Widocznie szanowny kolega swoje życie spędza na narzekaniu jaki to ten świat wokół jest paskudny, skoro rażą kolegę ludzie zadowoleni ot tak po prostu... No ale to typowe u Polaków, więc czemu tu się dziwić... "Po drugie: nie umie słuchać, czytać, rozumieć, co do niego mówią inni." Że ke?... Pomijając fakt, że tylko około 10-20% Polaków umie czytać ze zrozumieniem, jak dowodzą badania, to śmiem twierdzić, że jeszcze rozumiem co się do mnie mówi... "Po trzecie: nie ma pojęcia o czym mówi - pisze (formy użyte w wierszu celowo? które można w części wyrzucić? to tak jak w mięsnym: podroby i wędzonki pod ladę - i już poezja? ;)" Chyba szanowny kolega ma trudności z czytaniem ze zrozumieniem... Można nie znaczy trzeba... autor chyba ma prawo użyć takich form jakich chce użyć nie?... A to, że przyznaję, że możnaby część z tego wyrzucić nie znaczy, że chcę to zrobić... Skoro użyłem to znaczy, że tak ma być, nie?... "Po czwarte: nie potrafi nawet poprawnie, logicznie zbudować wypowiedzi: "Dziś chciałbym trzymając Twą rękę westchnieniem," - silne to westchnienie jeśli potrafi utrzymać tę rękę ;)" A co nielogicznego jest w wypowiedzi?... jakby kolega nie zauważył to westchnienie odnosi się nie do ręki, ale do delikatnego muśnięcia policzka... "Po piąte: jest niewychowany, skoro rzuca tekstami, jakby był zarządcą tego miejsca: "A czy ja zabroniłem wyrażać?"" Szanowny kolega chyba sam jest niewychowany i jak pisałem wyżej nie potrafi czytać ze zrozumieniem... Nie wiem, w którym miejscu tutaj szanowny pan zauważa "brak wychowania", albo "uznanie się za zarządcę tego miejsca"?... Co złego jest w stwierdzeniu "czy zabroniłem wyrażać?"? Przecież prawdą jest, że nie zabroniłem... a skoro koleżanka kalina kowalska poczuła się urażona tym, że ośmieliłem się nie zgodzić z jej krytyką to już jej problem a nie mój... "Po szóste: szkoda gadać - kicz, nie tylko ze względu na infantylizm peela (o jakim romantyzmie autor myśli? tym z łzawych powiastek? proszę trochę poczytać może o Sturm und Drangperiode). "spleciony łańcuchem marzeń"? - nie, autor jest splątany schamatami klisz literackich "w całości bez wyjątku..." - jeśli to cokolwiek znaczy (całość z wyjątkami to popularnie: połówka? :)" Doceniam krytykę... Jeśli powyższy wiersz dla kolegi nie jest romantyczny, to co jest?... Dwa - jak można autora ocenić po jednym wierszu? Chyba oceniamy tu wiersz, a nie autora, prawda?... całość z wyjątkami to niekoniecznie połówka, ale skoro szanowny kolega jest tak ograniczony, że dostrzega tylko to co białe i czarne, to ja już nic na to nie poradzę... "- to chyba - przepraszam za mocne słowo - tani chwyt." Bicie serca odnosi się do słowa "rozrysować" a nie "poznając", więc "chciałbym (..) biciem serca zjednoczonym (...) rozrysować", a nie "poznając biciem serca..." "2) "w tym wierszu to tylko otoczka"? a co pod? Bom za głupia," Otoczka - stwarzająca pewien klimat... Istotą jest poznanie... Podmiot chce poznawać swą ukochaną, poznać jej myśli, uczucia, później ciało, by w końcu poznawszy ją "w całości" móc ją taką kochać. Nie kochać za coś jednego (np. za piękne ciało - co dziś jest bardzo popularne niestety), ale kochać za to, jaka jest, za jej myśli, uczucia, po prostu za całość jej osoby. "nie byłabym taka surowa w ocenie być może dlatego że moje wiersze często zmierzają w podobnym kierunku moim zdaniem ten wiersz całkiem ciekawie pokazuje uczucia proces poznawania podmiot mówi o chęci poznania drugiej osoby powoli krok po kroku aż do całkowitego zatracenia i to do mnie przemawia i całkowicie się zgadzam z takim ukazaniem tematu wiersz jest może prosty ale przede wszystkim szczery i tu jest duży plus dla autora życzę wielu nowych ciekawych wierszy nz" W końcu ktoś zrozumiał.. dzięki :) Reasumując - dziękuję za wszystkie komentarze... Wszelkie uwagi są dla mnie ważne, bo prowadzą do rozwoju... Im więcej krytyki tym lepsza poezja... To, że "ośmielam się" wchodzić w dialog z krytyką nie oznacza tego, że jej nie przyjmuję, albo przepuszczam przez uszy... Bo chyba właśnie to, że podejmuję dialog świadczy o tym, że słucham, czyż nie? Pozdrawiam
  11. Bynajmniej nie poczułem się urażony - po prostu wyraziłem swoje zdanie... tak jak ja wcześniej;) A czy ja zabroniłem wyrażać?
  12. Moje pytanie raczej dotyczyło zarzutu, że nie jest to poezja współczesna... stąd pytanie, czy współcześnie nie można być romantycznym... "Banalny, wtórny, o nieuzasadnionym podziale wersyfikacyjnym, pełen pretensjonalnych form: 'Twą', 'Twych' (pomijając fakt, że Autor już w 2 pierwszych strofach 7 razy tymi twojościami atakuje czytelnika)." A co nieuzasadnionego jest w podziale wersyfikacyjnym?... Hm... A formy są użyte celowo, chociaż przyznam, że faktycznie możnaby trochę ich wyrzucić... "Muskanie, szepty, dusza, niebo usłane gwiazdami, westchnienia, bicia serca i oddechy nie stanowią jeszcze (a może już?;P) poezji, no niestety." A kto powiedział, że stanowią? Przecież w tym wierszu to tylko otoczka...
  13. Bynajmniej nie poczułem się urażony - po prostu wyraziłem swoje zdanie...
  14. Hm... czy w dzisiejszym świecie nie można być choć odrobinę romantycznym?... kalina kowalska - dla mnie takie skrócenie nie wyraża tego, co zawiera ten wiersz... Być może to wynika z tego, że nie lubię tak okrojonych wierszy, ale dla mnie to co zrobiłaś z tym wierszem jest po prostu brzydkie...
  15. Dziś chciałbym usiąść na chwilkę pod niebem usłanym gwiazdami z Tobą, by móc rozmawiając, poznając twe myśli rozrysować mapę Twojego umysłu. Dziś chciałbym trzymając Twą rękę westchnieniem, które delikatnie muska Twój policzek szeptem zatapiając się w Twych snach rozrysować mapę Twojej duszy. Dziś chciałbym łagodnie dotykając, poznając, biciem serca zjednoczonym w oddechu miłości rozrysować mapę Twego ciała. Dziś chciałbym móc siedzieć splecionym łańcuchem marzeń móc pocałować delikatnym powiewem wiatru móc kochać w całości bez wyjątku...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...