Siedzę sama w czterech ścianach,
czasem z oczu płynie łza.
Może jestem niekochana?
Może to ja, jestem zła?
Czasem mam dziwne uczucie,
często mi towarzyszy,
że straciłam w sercu czucie,
że nic dla mnie sie nie liczy..
W chwilach mojej samotności
czegoś jest mi bardzo brak..
może to brak twej miłości?
może jestem szary ptak...
Nie potrafie nic powiedzieć,
chcę by szybko płynął czas,
przyjaciele są w biedzie....
więc dlaczego nie ma nas??