we snie ujrzalam w dole ciemny las
zlap mnie za reke
a zaprowadze cie do niego
do lasu owego
gdzie panuje ciemnosc
a miedzy drzewami chowaja sie tajemnice
nie boj sie, tam nic ci nie grozi
wsluchaj sie w szept rozmawiajacych drzew
w placz samotnych i opuszczonych dusz
nalezacych do smutnych ludzi
ty moj drogi gosciu szczesciem pachniesz
wiec las cie nie uwiezi
ale zawsze gdy zostaniesz porzucony
gdy potrawy straca smak i zapach dla ciebie
gdy wszytko straci znaczenie
mozesz tu przyjsc a znajdziesz ukojenie
nie placz nad tymi ktorzy tu bladza
wsrod samotnych znalezli swe szczescie
ty juz musisz isc bo switac zaczyna
a las ponowne szukanie rozpoczyna
oplywajacych w nieszczesciu ludzi