Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Maria Brzostowska

Użytkownicy
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Maria Brzostowska

  1. stoisz wsrod tlumu a jednak samotna jestes pada rzesisty deszcz a wokol mijaja cie obojetni ludzie mimo iz masz parasol policzki masz mokre czekasz na niego ktory dawno spozniony choc wiesz ze juz nigdy nie przyjdzie patrzysz wciaz w jeden punkt gdzie powinien sie pojawic wygladasz jak roza wyrastajaca na betonie taka piekna a jednak samotna chcialbym cie wziosc w ramiona i pocalowac twe smutne oczy lecz ty wobec mnie bylabys jak zimna lalka bo kierujesz wszytkie swe gorace uczucia do niego wiec obydwoje stoimy w deszczu na przeciw siebie tacy podobni do siebie tak samo samotni...
  2. jesteśmy niewidziali niewidzialni jak sny ktorych nikt nie ukradnie poniewaz sa nasze jak myśli które tylko my umiemy czytać nigdy nie bedziemy krysztalami przez nas nie przenika zadne swiatlo jesteśmy cieniami snującymi się w śród tlumu niezawazalni przez innych my sie nigdy nie smiejemy ale za to potrafimy plakac zasmiej sie a caly swiat zasmieje sie z toba zaplacz a bedziesz plakac w samotnosci
  3. we snie ujrzalam w dole ciemny las zlap mnie za reke a zaprowadze cie do niego do lasu owego gdzie panuje ciemnosc a miedzy drzewami chowaja sie tajemnice nie boj sie, tam nic ci nie grozi wsluchaj sie w szept rozmawiajacych drzew w placz samotnych i opuszczonych dusz nalezacych do smutnych ludzi ty moj drogi gosciu szczesciem pachniesz wiec las cie nie uwiezi ale zawsze gdy zostaniesz porzucony gdy potrawy straca smak i zapach dla ciebie gdy wszytko straci znaczenie mozesz tu przyjsc a znajdziesz ukojenie nie placz nad tymi ktorzy tu bladza wsrod samotnych znalezli swe szczescie ty juz musisz isc bo switac zaczyna a las ponowne szukanie rozpoczyna oplywajacych w nieszczesciu ludzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...