Dziękuję...
Za cukierki...kiedy bym nie zapytał - zawsze miałeś.
Za to, że jedziemy " przed siebie ".
Za harmonijkę, wspólne westerny, niedojedzone jabłka.
Za spokój, pokorę, której jest mi się tak trudno nauczyć.
Za pastę rybną, bałagan w szufladach...
Przepraszam...
Za podkradane ołówki...