PoezjaOlka

wierszyk ciekawy pomimo tego,że nie jest to premierowe czytanie bo premiera byla ktoregos dnia w szkole :-D ale bardzo fajny zapraszam cie do czytania moich wierszyków i szcerego momentowania ich papatki :)

Serce moje otworzyło swe drzwi, właśnie dziś. Wypełniło się po brzegi płatkami czerwonych róż, właśnie dziś. Nie wiem czy przekroczysz próg, dziś wiem jedno,że: dzięki Tobie me serce zaczęło bić, dzięki Tobie zaczęłam śnić, dzięki Tobie zaczęłam żyć na nowo. Widziałam Cię nawet na ulicy, chciałam podejść, powiedzieć Ci ,że: dzięki Tobie me serce zaczęło bić, dzięki Tobie zaczęłam śnić, dzięki Tobie zaczęłam żyć na nowo. Dziś już wiem,że tylko dzięki Tobie jestem tu i teraz!

Idę prosto przed siebie, myślę o spotkaniu z Tobą na łące obsypanej fioletem niezapominajek. Niezapominajki nie dają mi o tobie zapomnieć Nigdy!pamięć ulotną zamknęłam w twoim kontrabasie, gdy mówiłeś do słuchawki telefonu. Znowu mi przypomniała niezapominajka o Tobie i o kontrabasie. Pamiętasz jak pociągałęś smykiem o miedziane struny? Musisz pamiętać!przecież ta muza to nasza miłość. Gdzie ta miłość jest? ja nie wiem,ty wiesz - wziąłeś ją i zamknąłęś w swoim kontrabasie gdy mówiłam do słuchawki telefonu. Połączyły się obie i... ...FIN miłość ulotna została, nigdy nie wrócisz i nie zagrasz muzy z wyznaniem. Nigdy się nie zobaczymy,bo nie można łączyć ulotej pamięci z miłością! Kontrabas pęknął, struny popękały, miłość stopił y promienie słońca, pamięć ulotną wywiał wiatr. Nie ma nas i kontrabasu nie ma też...

Idę prosto przed siebie, myślę o spotkaniu z Tobą na łące obsypanej fioletem niezapominajek. Niezapominajki nie dają mi o tobie zapomnieć Nigdy!pamięć ulotną zamknęłam w twoim kontrabasie, gdy mówiłeś do słuchawki telefonu. Znowu mi przypomniała niezapominajka o Tobie i o kontrabasie. Pamiętasz jak pociągałęś smykiem o miedziane struny? Musisz pamiętać!przecież ta muza to nasza miłość. Gdzie ta miłość jest? ja nie wiem,ty wiesz - wziąłeś ją i zamknąłęś w swoim kontrabasie gdy mówiłam do słuchawki telefonu. Połączyły się obie i... ...FIN miłość ulotna została, nigdy nie wrócisz i nie zagrasz muzy z wyznaniem. Nigdy się nie zobaczymy,bo nie można łączyć ulotej pamięci z miłością! Kontrabas pęknął, struny popękały, miłość stopił y promienie słońca, pamięć ulotną wywiał wiatr. Nie ma nas i kontrabasu nie ma też...

Bardzo ciekawe zdanka (: podoba mi się konstrukcja wiersza i całokształt zasługuje na 5+ :]

(...)"chcę jabłek twoich zerwać wreszcie wonią papryki się odurzyć nad kuchnią schną warkocze czosnku ziołami pachnie w całym domu..."

Skrzypiec dźwięk słyszę ja, myślę skąd dochodzi... nie wiem Skrzypiec dźwięk nastraja mnie pozytywnie. Do ręki biorę smyk, trę nim o miedziane struny. Nie potrafię grać na skrzypcach, ale kocham ich dźwięk. Naucz mnie,proszę cię, chce zagrać ci sonet. Skrzypiec dźwięk jest piękny jak dotyk twej dłoni. Zagraj mi,proszę cię skrzypiec dźwięk pragnienie ukoi.

Skrzypiec dźwięk słyszę ja, myślę skąd dochodzi... nie wiem Skrzypiec dźwięk nastraja mnie pozytywnie. Do ręki biorę smyk, trę nim o miedziane struny. Nie potrafię grać na skrzypcach, ale kocham ich dźwięk. Naucz mnie,proszę cię, chce zagrać ci sonet. Skrzypiec dźwięk jest piękny jak dotyk twej dłoni. Zagraj mi,proszę cię skrzypiec dźwięk pragnienie ukoi.

Hm..nie wiem czy to jest odpowiednie porównanie???? kobieta=zupa (wg. mnie nie bardzo!!!) Ale potraktujmy to jako: Kobiety są prawie jak zupa (a prawie robi WIELKĄ różnicę) (:

Proszę o liczne komentarze,ponieważ chcę znać zdanie innych interpoetów na tewmat mojego wiersza dzieki (:

Człowiekiem być to znaczy śnić, kochać,marzyć i każdym dniem żyć, cieszyć się chwilą,mieć nadzieję, że chwile nigdy nie miną. By człowiekiem być należy brnąć prosto przed siebie, przez życie. Należy najbliższych swoich kochać, nigdy się nie poddawać,nigdy nie szlochać! By być człowiekiem należy być sobą, nie udawać,nie kłamać,chwilę łapać nową. Jeżeli spełniasz te wszystkie kryteria to jesteś człowiekiem prawdziwym, a jeśli przeciwność jest prawdą-do końca twych dni zostaniesz chciwym!

Bardzo interesujący wierszyk! (: podoba mi się i myślę,że temat miłości nigdy nie pójdzie w zapomnienie,tylko tak dalej...

Bardzo interesujący wierszyk! (: podoba mi się i myślę,że temat miłości nigdy nie pójdzie w zapomnienie,tylko tak dalej...

Słońce zachodzi,ciemność się rodzi, gwiazdy na niebie wpatrują się we mnie. Myślę wciąż o tym, co najważniejsze,myślę... nagle usypiam w granacie nieba, cóż mi jeszcze do szczęścia potrzeba??? sen rozkoszy mnie obejmuje, przytula czule i koc daje bym nie zmarzła. Robi się ciepło. Rękę mi Podał Uścisnął gorąco... Tak pięknie,tak cudnie, czuję się jak... nagle sie budzę oziębła na trawie, czy ja śniłam,widziałam na jawie? nikt mi nie powie, juz się nie dowiem! chcę wiedzieć! spotykam ciebie, opowiadam,że dziś nocą poczułam się jak w niebie.

Sama nie wiem czy ten wiersz przekazuje jakie kolwiek prąd emocji,ale prosze o komentowanie.Przyjmuje krytykę w pełni i myślę,że wiersz dzięki waszej pomocy nabierze pełnych barw. :)

Zaczyna się dzisiaj... radość rozkwita, marzenia chwytam, tańczę w przestworzach, fale niosą mnie w optymizmu morza, rwie zieleń trawy, cieszę się, marzę, kocham i... nagle szlocham, smutek na twarzy, łzy słone płyną, Czy nigdy nie miną ? nikt tego nie wie! nikt nie odpowie! cóż teraz będzie? Kończy się jutro, w smutku i żalu, odchodzę w purpurowy cień, patrząc w dal żałości szalu.

Wiersz ciekawy,"inny" i troszeczkę dziecinny , ale całkiem mi sie podobał :)

Bardzo ciepły klimat,ciekawy i sympatyczny-podoba mi się.Tylko tak dalej, a naprawde daleko zajdziesz :D jednak zamienilabym ten tytul ze "Stolika" na "Jarzębinę",sama nie wiem czemu,ale bardziej by mi pasował do klimatu . Pozdrawiam (:

Zastanawianie się nad sensem życia jest w porządku i nie tylko ty zadajesz sobie to pytanie,ja także i wielu innych ludzi pyta o to samo co my.Jednak po mimo oklepanego pytania piszesz wiersz na temat uciekajacego czasu i ogolnie przemijania zycia,ja takze lubie ten temat,ale piszac wiersz uzywam metafor i porownan,dzieki ktorym mysle ze wiersz nabiera "inności" i oryginalności.Wiesz Każdy potrafi zadać pytanie typu kiedy bedzie koniec swiata i skoro moze to byc juz jutro to nie ma sensu zyc jutrem.Ja kocham zyc jutrem pomimo tego ze tak naprawde nie wiem czy to jutro bedzie,bo gdybym sie nie cieszyla to bylabym pesymistka,ktora narzeka na caly swiat.Mysle ze nie powinienes zadawac pytan filozoficznych,przynajmniej ja w ten sposob je odbieram, Pozdrawiam i zachecam do używania metafor :)