Nie zapisani historią zdarzeń
dziwnie bezpieczni
dziwnie zwyczajni
Nie rozerwani na dwoje
milczący
bez koneksji politycznych
aluzji ideologii
wpływów przeszłości
będący, jak chyba nigdy
dotąd- dla siebie
Pytania, które znajdujemy
dotyczą rzeczy trzecich
Nie jesteśmy w kontekście
za czasów
w obliczu
dotknięci tragedią
nasza historia jest
tak bardzo nasza
i tak bardzo innym obca
Uciekamy
Wypływamy na morze
zostawiając za sobą
pożartych przyjaciół
współtowarzyszy
podróży...
By ocaleć
przedstawiamy się jako Nikt
A później- rozdziera morskie powietrze
krzyk pełen bólu
Nikt mnie oślepił!
Pragnąc do końca zachować
czystą kartotekę
zapominamy się
i w przypływie pychy
szepczemy z pogardą: Jam Odys...
Jednak nasze Nikt zawiśnie pośród
Heraklesów, twardych dyktatorów
miękkich kompromisów
Znajdzie swoje miejsce
pośród setek stronnic
by napisać historię żeglugi ku Itace
marzec 2006