Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

agnieszka.s.

Użytkownicy
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez agnieszka.s.

  1. Pod powiekami mych oczu błękitnych toczą się łzy. Płyną po mych licach zimnych jak lód ... co po szybach skrzy. Lecz słońce wstając o poranku wysuszy lód z zamarzłych szyb, zaś oczy ... mokre pozostaną mimo, iż chustą ocieram łzy. I choć nie płaczę nie szlocham ... więc powinnam suche lica mieć a one ciągle mokre są wciąż mokre są od moich łez. Dlaczego? Dlaczego więc tak jest? Przecież szczęśliwe życie mam, a może ..? tak je widzieć chcę..? a w duszy tylko prawdę znam? Na próżno szukam odpowiedzi chcąc dostrzec jaki powód jest, bo oczy moje nie zobaczą przecież ... wciąż mokre są od łez. Lecz słyszę głos co szepcze mi... nie patrz oczyma - duszą spójrz, w oddali ujrzysz białego ptaka co rozpościera skrzydła swe, symbol wolności w nim przemawia symbolem tym otoczy Cię. Dostrzeżesz wówczas więzi swe a szczęście swe - pozornym zwiesz bo... żyjesz tak...jak inni chcą a przagniesz żyć jak...sama chcesz.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...