Anna Maria
-
Postów
10 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Odpowiedzi opublikowane przez Anna Maria
-
-
Jeszcze raz dziękuję za uwagi. Panie Mirosławie, problem sierocińców jest tak duży, że chyba nie ma sensownego rozwiązania. Rodzin zastępczych jest za mało, zdarzają się patologie ( i to zarówno w rodzinach zastępczych, jak i też w tych "normalnych")
W tej kwestii przydałaby się zasada złotego środka Arystotelesa, ale czy uda się ją tutaj zastosować ?
Pozdrawiam0 -
Pozwolę sobie zadać pytanie : jeśli tak wygląda Pani kryzys, to jak wygląda pełne natchnienia tworzenie ?
Ten "kryzysowy" wiersz bardzo mi się podoba !
Pozdrawiam0 -
Wiersz bardzo przyjemny w odbiorze, leciutko się czyta,prawie przepływam przez kolejne wersy.
Pozdrawiam0 -
Bardzo podoba mi się początek, całość wiersza wydaje mi się subtelna i ulotna, na co wskazuje tytuł.
Pozdrawiam0 -
Bardzo dziękuję wszystkim za opinie. Chciałam pokazać atmosferę, jaka często panuje w sierocińcach, może rzeczywiście nagromadziłam zbyt dużo ozdobnych zdań, chyba jeszcze będę musiała mój wiersz "pociąć", aby stał się oszczędniejszy w słowach.
Pozdrawiam
P.S. Pelman, też uważam, że sierocińce powinny być zniesione-to, co tam się dzieje woła o pomstę do nieba, zaś dzieci powinny trafiać do rodzin zastępczych ( ale niestety- liczba rodzin chcących adoptować dziecko jest wciąż mała )0 -
Nie wiem, czy nie przesadziłam umieszczając ten wiersz w dziale dla zaawansowanych
Pozdrawiam0 -
ulepiona z gliny przez obcych ludzi
zapamiętała tylko Anię z Zielonego Wzgórza
spokojnie chłodne pręty
wezgłowia łóżka
szorstką czułość koca naciąganą
ze strachu na oczy
przed ostrymi krokami dyrektorki
i kiwające się ciała zapatrzone
w biel zimowego okna
ptaki trzaskające mrozem
potem po osiemnastce
w pośpiechu i bez ciepłych uśmiechów
musiała wyjść prosto w snop świata
niech nie zabiera innym miejsca0 -
Dziękuję za opinie. Piszę od niedawna, więc nie wiem, czy można mnie nazwać zaawansowaną poetką. Jest to mój pierwszy wiersz na tej stronie, więc na początku wolałam zacząć od "drugiej ligi".
Ale następnym razem, gdy napiszę coś nowego i bedzie to dobre- postaram się wrzucić w dziale dla zaawansowanych. Pozdrawiam Wszystkich0 -
przełamani karierą na pół
zbieramy strzępy swoich rodzin
i domowych pieleszy
na czas od ósmej do szesnastej
pomiędzy urzędowy ton skórzanych notatników
i zapasswordowany monitor
wciśnięte uśmiechy bliskich oprawione
w prostokąt
potem przedwojenna czynszówka
bielmo klatki schodowej
obiadowy zapach kapusty i narzekania
żony w drzwiach pozwolą zatopić się
w szmerze gazety0
lawendowa korespondencja
w Wiersze gotowe
Opublikowano
na papierze czerpanym lawendą
do ciebie piszę
kiedy nici dymu plączą wieczorem obłoki
a słońce na horyzoncie składa Bogu krwawy hołd
gasząc niedopałki swoich ramion
wiatr skleja gniazda z traw. dlaczego
nigdy nie usłyszysz moich myśli i te niewysłane listy
śmiesznie lawendowe czas prochem nakreśli
świat za oknem już szarzeje
-wiesz, jakby Święci pozdejmowali aureole
i atramentowe sny rozwieszali