Lodowy człowiek
Stoi obok mnie.
Nie wiem czy to jawa,
Lecz to nie we śnie
Oczy srebrne, puste
Serce lodem płonące,
Dusza zamarzła dawno
Nie widząc się ze słońcem
Lecz wystarczy tylko iskra
By uwolnić go z lodu
Miłości, uprzejmości
A nie jak zwykle chłodu
A ja nie mogę odejść
Związana spojrzeniem,
Nie mogąc się uwolnić
Zostaję wspomnieniem.