Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Kamil Ziaja

Użytkownicy
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Kamil Ziaja

  1. Obudziliśmy się o jeden dzień zapóźno Męczy nas już to getto życia W jednym momęcie wszystko się zmienia A my chcemy pamętać ulotne chwile Chwile takie jak świeca na wietrze Gesty paru sekunda Uczucie wiatru na duszy To jest to czego potrzebujemy Melodia płynąca z duszy Dla was niepotzebna A dla innych źródłem życia To filozofia kochanków rozdzeilonych oceanem słów Spokojny, piękny świat, zagłuszony ciszą idiotów My chcemy ratować wołanie zagłubionych Twarze wyglądające tak znajomo, są obojętne My uratujemy tych co krzyczą Każdy pojedyńczy dzień Spędzamy na brzegu naszego nieba Są słowa, których nigdy nie wypowiemy Są ludze, którym nigdy nie pozwolimy odejść My potrafimy kochać, my potrafimy nienawidzieć Potrafimy dawać nadzieja Umiemy dotrzymać obietnić To nasza historia, historia Innych
  2. Obudziliśmy się o jeden dzień zapóźno Męczy nas już to getto życia W jednym momęcie wszystko się zmienia A my chcemy pamętać ulotne chwile Chwile takie jak świeca na wietrze Gesty paru sekunda Uczucie wiatru na duszy To jest to czego potrzebujemy Melodia płynąca z duszy Dla was niepotzebna A dla innych źródłem życia To filozofia kochanków rozdzeilonych oceanem słów Spokojny, piękny świat, zagłuszony ciszą idiotów My chcemy ratować wołanie zagłubionych Twarze wyglądające tak znajomo, są obojętne My uratujemy tych co krzyczą Każdy pojedyńczy dzień Spędzamy na brzegu naszego nieba Są słowa, których nigdy nie wypowiemy Są ludze, którym nigdy nie pozwolimy odejść My potrafimy kochać, my potrafimy nienawidzieć Potrafimy dawać nadzieja Umiemy dotrzymać obietnić To nasza historia, historia Innych
  3. Ja tęsknię, tęsknie z całych sił Nie zapomne cię Twych rad i słów Bo ty uciekłeś w dal Daleko, sam nie wiem gdzie Chce ujrzeć cię ponownie Wiem, że to niemożliwe Jest już zapóźno, aby wszystko powiedzieć Wyjaśnić i przeprosić Gdzie poszłeś? Zadaję to pytanie cały czas Proszę wróc do nas Kto wie co mogło się zdarzyć Nikt nie przypuszczał Nikt nie podejrzewał Marzenia odległe jak Ty Są do spełnienia Bo wiemy,że ktoś nad nami czówa Pamiętasz jak mówiłeś o planach? Czy pamiętasz o obietnicach? One już dziś nie są ważne Znalazłem dziś klucz do drzwi przeznaczenia Dziękuje za pomoc Dziękuje za drogę, którą wskazałeś
  4. Obudziliśmy się o jeden dzień zapóźno Męczy nas już to getto życia W jednym momęcie wszystko się zmienia A my chcemy pamętać ulotne chwile Chwile takie jak świeca na wietrze Gesty paru sekunda Uczucie wiatru na duszy To jest to czego potrzebujemy Melodia płynąca z duszy Dla was niepotzebna A dla innych źródłem życia To filozofia kochanków rozdzeilonych oceanem słów Spokojny, piękny świat, zagłuszony ciszą idiotów My chcemy ratować wołanie zagłubionych Twarze wyglądające tak znajomo, są obojętne My uratujemy tych co krzyczą Każdy pojedyńczy dzień Spędzamy na brzegu naszego nieba Są słowa, których nigdy nie wypowiemy Są ludze, którym nigdy nie pozwolimy odejść My potrafimy kochać, my potrafimy nienawidzieć Potrafimy dawać nadzieja Umiemy dotrzymać obietnić To nasza historia, historia Innych
  5. Chciałbym znów powiedzieć "nie" Chciałbym być znów niezależny Chciałbym mieć siłę by wstrzymać łzy Nie potrafię już żyć Nie wiem jak to robić Jak powiedzieć to co myślę Aluzje i intrygi znam na pamięć Zatrzymać czas, tak się nie da Każdy z nas żyje tak jak chcieliśmy Lecz czy to jest szczęście? Teraz już wiem, kto przyjeciel, a kto wróg Znam mą jedyną nadzieje Tą nadzieją jesteś Ty Nieważne,że krzywdzisz Tyś zarazem kolcem życia Tyś jest ukojeniem Chcę usłyszeć symfonie twego serca Ja chcę pić z twych ust Wytłumaczyć, iż jesteś tą jedyną Moją jedyną nadzieją To wszystko o tobie Całym mym szczęściem jesteś ty Jak pięknie żyć? Chce usłyszeć piosenkę prosto z gwiazd Che tańczyć w świetle księżyca Mieszkać na końcu tęczy Ale tylko z tobą Bo ty jesteś moją jedyną nadzieją
  6. Pragniesz spadających gwiazd Nie zdajesz sobie sprawy,że szczęście jest obok nas Twoje możania tak odległe Na wyciągnięciu ręki są Co masz zamiar zrobić? Więc chodź, chwyć mocno wiatr i leć, pokieruj swoim życiem To twoja szansa, by zacząć od nowa Nie bój się przyszłości tylko leć Na skrzydłach anioła się wznieś Przeznaczenie nie ominie nas Więc nie bójmy się Lecz czoła stawmy mu W tym okrutnym świecie Skrzydła anioła otulą nas Z dystansem do wszytskiego Z obawą na przyszły dzięń Wstajemy i boimy się Tego co nadejdzie jutro Czy skrzydłą anioła nas ochronią? Wszytko płynie, wszystko się zmienia Ty jesteć jak rzeka, uciekasz przed czasem Anioł cię nie zatrzyma, więc czy ja zdołam Żyjesz w iluzji, tworzysz sobie swój świat Czy zwrócisz to co nasze?
  7. Pocałuj, przytul jak nikt Weź za ręke, nie przejmuj się co mówią inni Dotknij mych warg I mów o planach Bez perspektyw na przyszłość Szlona muzyka i tanieć zmysłów Niech świat się dla nas zatrzyma Wirójmy w obięciach Kupidyna Jak miecz, jak szabla, ranisz mnie Gdy nie ma cię obok Lecz gdy jesteś Chcę tańczyć i śmiać się bez końca Śpiewaj i rób co chcesz Obracaj się bez końca Nie myśl o niczym innym Tylko...tańcz Niech nie obchodzi cię wiatr, Nie przejmój się Twoje serce wie co ma robić Poddaj się mnie jak jemu się poddałaś Gdy widzę ciebie nie słyszę muzyki Twoje marzenie wirują na wietrze Więc obódź się Przyszłość wróci do przeszłości
  8. Czekam na listonosza Który przyniesie list od dobrego Boga Czekam na wiadomość Dzięki której zaczne działać Nie mam siły już czekać Ludzie mogą mnie próbować zmienić Ludzie będą starać się złamać mnie Nie obchodzi mnie to Możecie mnie kochać Możecie mnie nienawidzić Nie dbam o to Bo to ja kieruje swym życiem Mam już dośc tych plotek Mam siłę i będę walczyć Bo ja mam moc, której wy nie macie Odnalazłem sens mego życia Odnalazłem siebie, to już wiem jestem silniejszy niż myślicie Wszystko co robie jest szalone Mogę walczyć w świetle ksieżyca Po drabinie sukcesów się pne Czasami jakiś szczebel złamie się Nie przejmuje się porażkami Bo ta noc należy do mnie I ty żyj tak jakby to był twój ostatni dzień Moje oczy nie kłamią Ja decyduje kogo kocham i gdzie idę Wybór jest dziś mój, bo to noc należy do mnie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...