Szukając w marności swojej
Obrzydłych już wspomnień młodości
Wracam pamięcią do chwili
Gdy z wiosną uśmiech mój gości
Szukając po zakamarkach
W krainie, której już nie ma
Gdzie się podziała ta radość
Po łące za niczym gonienia
Za blokiem moim przy stawie
Nie brodzą cudowne żurawie
Nigdy ich tam nie było…
To co się k…. zmieniło??