
dariuszkaafra
Użytkownicy-
Postów
12 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez dariuszkaafra
-
„ Noc-strażnikiem snów..”
dariuszkaafra odpowiedział(a) na dariuszkaafra utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
„ Noc strażnikiem jest snów mych... pragnień...marzeń...westchnień namiętnych. Noc obejmuje moje nagie ramiona Płaszczem czarnym jak otchłań wieczna. Noc to kochanek mój, noc to miłość jedyna od, której się wszystko zaczyna. Noc to początek mojej namiętności, Wtulam twarz w księżyca blask. W swych marzeniach wznoszę się Na nieboskłon pełen gwiazd. Patrzę w dół i ...dzień nadchodzi, Słonecznym blaskiem spala mnie. Wołam wtedy ostatkiem sił... O nocy wróć, wróć pokornie proszę Cię. Nie odbieraj mi nadziei na spotkanie W moich snach miłości mej. „ -
„ Promyczek marzeń”
dariuszkaafra odpowiedział(a) na dariuszkaafra utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wiedz, że atrament marzeń, nigdy nie wysycha, tylko pod wpływem zdarzeń staje się przezroczysty i zanika :) A gdy na horyzoncie zaświeci, choć maleńki promyczek złoty, szybko zakasuje rękawy i bierze się do roboty :) Tu we włosy wepnie kwiatek, tam szepnie cichutko na uszko, bo chce by się uśmiechnęło smutne, zapłakane Serduszko… Wymaluje z wielką ochotą perspektywę błękitu nieba, rozszczepi tęczę na uśmiechy gdy nadarzy się taka potrzeba. Zawiruje radosnym echem, w bursztynowej alei słońca chcąc objąć w klepsydrze życia wszystkie słowa, myśli …do końca. Najpiękniejsze sny, marzenia są w nas więc należy nimi mierzyć przestrzeń, życie i czas.. -
„ Promyczek marzeń”
dariuszkaafra odpowiedział(a) na dariuszkaafra utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wiedz, że atrament marzeń, nigdy nie wysycha, tylko pod wpływem zdarzeń staje się przezroczysty i zanika :) A gdy na horyzoncie zaświeci, choć maleńki promyczek złoty, szybko zakasuje rękawy i bierze się do roboty :) Tu we włosy wepnie kwiatek, tam szepnie cichutko na uszko, bo chce by się uśmiechnęło smutne, zapłakane Serduszko… Wymaluje z wielką ochotą perspektywę błękitu nieba, rozszczepi tęczę na uśmiechy gdy nadarzy się taka potrzeba. Zawiruje radosnym echem, w bursztynowej alei słońca chcąc objąć w klepsydrze życia wszystkie słowa, myśli …do końca. Najpiękniejsze sny, marzenia są w nas więc należy nimi mierzyć przestrzeń, życie i czas.. -
Noc i Ty
dariuszkaafra odpowiedział(a) na dariuszkaafra utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
„ Na skraju nocy i dnia spotykamy się. Na skraju nocy i dnia kochamy się. Na skraju nocy i dnia Ty zasypiasz, ja wstaję. Na skraju nocy i dnia błądzimy jak we mgle. Słońce kochankiem jest moim, Twoją kochanka gwiazda. Dzień mnie budzi przy Tobie, noc zasypia w Tobie. Na skraju dnia i nocy splatamy dłonie w uścisku namiętnym. Noc i dzień to strażnicy miłosnych uniesień naszych. Tam gdzie noc spotkała się z dniem, nasze serca spotkały też się. Tam gdzie dzień przechodzi w noc wnikasz w me ciało. Kochasz mnie, kochamy się. Pieścisz mnie, pieścimy się. Odpływam ja ,odpływasz Ty. Odpływamy jak noc i dzień, jak dzień i noc. Lewitujemy w przestworzach namiętności. Dziś wiem, że spotkamy się tak jak noc spotyka się z dniem. „ -
O Tobie...kochanie
dariuszkaafra odpowiedział(a) na dariuszkaafra utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
„Nie dogonię Cię, jesteś jak wiatr. Dziki tak, nieokiełznany i gwałtowny. Tak jak on pojawiasz się i znikasz. Swą gwałtownością wciąż przerażasz mnie. Ale czyż można złapać wiatr. Czy można okiełznać jego dziką naturę? Czy można w nim się zanurzyć? Nie – wiatru nie można mieć. Jesteś jak burza – nagła i niespodziewana. Tak jak ona gwałtownie się pojawiasz i cicho znikasz. Z siłą huraganu wnikasz w me ciało, By je jak wodospad z hukiem opuścić. Me ciało rozpalone czeka na Twą gwałtowność. Gotowe oddać Ci się w szaleńczym uniesieniu . Spragnione jest Twych rąk namiętnych. Twych ust gorących, które zostawiają ślady miłości na mym ciele. Blasku Twych oczu, zachodzących mgłą pożądania. Przelewasz się przez me ciało jak ocean. Pełen sztormów i huraganów. Jesteś jak wysoka fala, wznosisz się i zalewasz mnie sobą. Nagle odpływasz i zabierasz każdy skrawek mego ciała. Zrywasz się nad ranem, znikasz, pozostawiasz pustkę. Lecz ja chcę tu zostać, Chce z Tobą być. Chce zatonąć w Twych ramionach, chce pozostać na zawsze. Chce zostać mimo, że dzieli nas świat i rzeczywistość.” -
Wróżka nocna
dariuszkaafra odpowiedział(a) na dariuszkaafra utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
„Gdy wieczór mą twarz smutną zobaczy... Niech noc sprawi, że poranek ją piękną obaczy. Kiedy me oczy smutek wyrażają... Niech noc sprawi, że poranek radość w nich zauważy. Gdy wieczorem me ciało zamyka się, Jak kielicha kwiat... Niech noc sprawi, ze rankiem rozkwitnie... Jak najcudowniejszy róży kwiat. Gdy wieczorem me usta spragnione są... Jak piaski pustyni wody. Niech noc sprawi swoją mocą, Że porankiem napełnione będą sokami miłości. Wieczór me ciało poczwarką pożegnał, Poranek motylem powitał. Nocy Tyś wróżka namiętna, Że rankiem staję się tak bardzo ponętna.” -
„Samotność”
dariuszkaafra odpowiedział(a) na dariuszkaafra utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
„Dlaczego muszę tu być sama? Dlaczego do mnie nie przyjdziesz? Dlaczego nie przytulisz mnie dziś? Dlaczego noc pochłania mnie? Siedzę na schodach zapomnienia. Wpatrzona w otchłań drzwi. Murem samotności otoczona. W bezkresnej ciszy zanurzona. Chociaż wiesz, że kocham Cię tyle lat. Na przemian w mroku i śpiewie. W słońcu i gniewie, w radości i smutku. W tęczy kolorami malowanej. W niepokoju wciąż płyną mi chwile. Odkąd wszedłeś w me sny. W cierpieniu spędzam godziny. Odkąd wtargnąłeś w me ciało. Twój głos płynący oddechem. Twój uśmiech drżący oczekiwaniem. Twój dotyk rozkoszą błądzący. Wciąż siedzę na schodach zapomnienia.” -
„W pogoni za cieniem.. „.
dariuszkaafra odpowiedział(a) na dariuszkaafra utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
„ Była noc, gwiazdy na niebie tańczyły walca. Księżyc na swych skrzypcach do Tańca im przygrywał. Stałam nad brzegiem morza. Chciałam wzrokiem przebić mrok Nagle drgnęłam, zobaczyłam cień.. Cień, który przemykał się jak zły sen. Chciałam go dotknąć, lecz on umykał. Chciałam gonić, nogi miałam stalowe. Chciałam wołać, ust otworzyć nie zdołałam Chciałam...Chciałam, lecz to był tylko cień. Cień odsłoń swoją twarz... Chcę zobaczyć oczy Twe . Niech poczuję jak serce me płonie. Cień zostań tu! Cień, ile jeszcze gonić Cię mam.? Dlaczego ciągle oddalasz się.? Dlaczego odrzucasz mnie? Kiedy zbliżać się chcę. Cień, kiedy zrozumiesz, że miłość istnieje też. Cień, kiedy zaczniesz żyć, kochać, pragnąć i śnic. Cień, czy zawsze będziesz tylko snem. Cień, już dość, nie chowaj się za swój własny cień. „ -
Niema prośba
dariuszkaafra odpowiedział(a) na dariuszkaafra utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
"Dziś spojrzałam znów w oczy Twe. Cóż, że na fotografii tylko, One przypomniały mi, Jak piękne było życie . Przypomniały jaki blask w nich tkwi. Gdy namiętnie kochałeś mnie. Jaka głębia w nich czai się, Gdy odpływaliśmy w namiętności otchłań. Tak bardzo chcę by od nowa We mnie wpatrywały się. Chce zobaczyć znowu ten blask, Jak pieściłeś ciało me. Gdy zanurzałeś we mnie się. Gdy osiągałeś pożądania kres. Gdy całowałeś gorąco usta me. Chce zobaczyć ognia żar na dnie oczu Twych. Niech znów ekstazy usłyszę szept. Pocałunkiem zamknij namiętny jęk. Popatrz w oczy me, tam znajdziesz Niemą prośbę - Wróć i bądź." -
Przeznaczenie
dariuszkaafra odpowiedział(a) na dariuszkaafra utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
„ Wrzosowiska, złowrogie skały. Wiatr z nutką grozy szumiał. Pośrodku my, ja i Ty wpatrzeni W ciemne chmury-dwa małe nic nie znaczące punkty. Zamknęłam oczy, bałam się, chciałam zniknąć. Zamknąłeś mnie w swoich ramionach. Odgrodziłeś od złowrogiego świata Chciałeś zagłuszyć strach. Nie zdołałeś - wiatr nadal śpiewał swą żałobną pieśń. Pełną żalu, strachu i groźby. Pieśń wiatru brzmiała jak przeznaczenie, Jak moja Nemezis, a wiatr dalej złowrogo wiał. Powiedziałeś, że jak otworze oczy zobaczę swoje przeznaczenie. Że jak wiatr dalej będzie śpiewał swą żałobną pieśń, Takie będzie moje życie: pełne strachu, grozy, Samotności i wiecznego cierpienia. Otworzyłam oczy, nie było Ciebie. Tylko wiatr i jego żałobna pieśń. Tylko strach i ból. Tylko moje przeznaczenie – Nemezis. Wtedy zrozumiałam swoje przeznaczenie. Nie mogę żyć bez mojego życia. Nie mogę żyć bez mojego serca. Nie mogę żyć bez mojej duszy. Nie mogę żyć bez Ciebie.” -
Rozmowa z ksiezycem
dariuszkaafra odpowiedział(a) na dariuszkaafra utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
„Nocą stałam i patrzyłam na niebo. Księżyc na swym srebrnym rydwanie rozpoczął swą Nocną podróż po sennych marzeniach. Gwiazdy za przewodnika miał. Zawołałam - poczekaj książę ciemności!!! Odwrócił ku mnie swą boską twarz, Spojrzał głęboko w me oczy - słucham ziemska Pani. Cóż ja mogę zrobić dla Twego serduszka???? Popatrzyłam się na niego ze łzami w oczach, Zapytałam – powiedz mi Panie czy możliwa jest miłość Wielka, prawdziwa, namiętna i nieokiełznana Pełna pragnień i pożądania. Powiedz proszę!!!! Księżyc zamrugał światłem boskim, Zszedł z rydwanu, pochylił się i rzekł – Możliwa jest, czyżbyś wątpiła ziemska Kobieto, Miłość jest siłą, która pokonuje wszystkie granice. Pochyliłam głowę, bo Księżyc nie wiedział, Nie wiedział wszystkiego, jak można kochać marzenia, Jak można kochać wiatr, jak można żyć we śnie. Jak można kochać niespełnione nadzieje. Czy pokochać można nie widząc blasku oczu??? Kiedy nie czuło się smaku ust.??? Ciało nie zadrżało pod dotykiem rąk!!!! Nie otworzyło się na przyjęcie miłości. Moje myśli Księżyc odczytał, spojrzał mi w oczy, Powiedział – wierz w potęgę miłości, wierz w uczucia, Miłość i uczucia wszystko pokonają, bo kochać Można sercem nie tylko oczami, kochać można duszą nie tylko ciałem. Zamknęłam oczy, wsłuchałam się w jego słowa. Zapłonęłam wewnętrzną miłością. Oczami duszy widziałam swe uczucia. Serce me zadrżało i wtedy mocno pokochało.” -
O Tobie kochanie
dariuszkaafra odpowiedział(a) na dariuszkaafra utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
„Nie dogonię Cię, jesteś jak wiatr. Dziki tak, nieokiełznany i gwałtowny. Tak jak on pojawiasz się i znikasz. Swą gwałtownością wciąż przerażasz mnie. Ale czyż można złapać wiatr. Czy można okiełznać jego dziką naturę? Czy można w nim się zanurzyć? Nie – wiatru nie można mieć. Jesteś jak burza – nagła i niespodziewana. Tak jak ona gwałtownie się pojawiasz i cicho znikasz. Z siłą huraganu wnikasz w me ciało, By je jak wodospad z hukiem opuścić. Me ciało rozpalone czeka na Twą gwałtowność. Gotowe oddać Ci się w szaleńczym uniesieniu . Spragnione jest Twych rąk namiętnych. Twych ust gorących, które zostawiają ślady miłości na mym ciele. Blasku Twych oczu, zachodzących mgłą pożądania. Przelewasz się przez me ciało jak ocean. Pełen sztormów i huraganów. Jesteś jak wysoka fala, wznosisz się i zalewasz mnie sobą. Nagle odpływasz i zabierasz każdy skrawek mego ciała. Zrywasz się nad ranem, znikasz, pozostawiasz pustkę. Lecz ja chcę tu zostać, Chce z Tobą być. Chce zatonąć w Twych ramionach, chce pozostać na zawsze. Chce zostać mimo, że dzieli nas świat i rzeczywistość.”