Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

natala_noa

Użytkownicy
  • Postów

    14
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez natala_noa

  1. najebana nie jednen raz stwierdzam...kochac nie da sie.. kocham Cie! a Ty nie wiesz tego nie wyobrazajac sobie jak uprawiam seks widze Cie w mojej glowie z dnia na dzien! kurwa kocham Cie !!!
  2. raczej nie pomylil mi sie dzial. bo czemu niby nie mozna sprobowac? :P taka krytyka jest dla mnie lepsza niz pochwala i uswiadami mi jak jeszcze wiele moge, i takie rady, dla mnie, sa bradzo wazne... jezeli bym trzymala swoje wiersze tylko dla siebie lub na dziale dla poczatkujacych to nigdy bym nieczego sie nie nauczyla ;) a ze jestem "bezczelna" pcham sie wszedzie gdzie mozna ;) pozdrowionka dla wszystkich :)
  3. nie bede sie tlumaczyc ... napisze tylko ze moja przygoda z pisaniem trwa od 3 miesiecy. wiec jestem swiadoma ze jestem jeszcze bardzo kiepska. a co do wielokropkow to po prostu je kocham!!!!...moze nawet napisze kiedys cos o nich :P ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...
  4. "znaki" ... coz nie mam dostepu do komputera z polskimi znakami bo nie przebywam w Polsce wiec to musicie mi wybaczyc.. a z drugim komentarzem sie nie zgadzam bo moj utwor jest bardziej podobny do tego: "gadu gadu,gadu, gadu..."
  5. pozwol mi dzis byc bogiem a kolejny raz nie upadne wstane i pojde dalej... ...by byc bogiem i zamkne powieki wiedzac ze znow je otworze... ...wieczorem bogiem zlym bede zeby kosztowac smierci i dawac innym ja... ...sama pozostajac bogiem by wstrzymywac od nawracania wiernych... ...wyznawcow mojego boga ktory potepi mnie a ja sie z nim zgodze... ...i w wieczny sen sie poloze... ...przeciez tak wiele moge... ...i za wszystko wybacz mi boze...
  6. w reflektorach miasta widze deszcz mieni sie brokatem na twoim nosie podejde blizej by przyjzec sie ale dotykac nie bede chocbys prosil mnie wykrecasz wargi bym patrzyla na nie parujacym usmiechem kusisz ale nie poczuje ich ciepla bo moj lod za drogi jest bys mogl dotykac mnie spojrz jaki teraz jestes smieszny gdy srebrem przestalo padac slysze twoj zalosny oddech nie chce dac Ci siebie bys dotykal mnie ..jestem za droga ... uwazam ze nie zaslugujesz na mnie przeciez jestem spleciona ze zlota twarz mam z marmuru, oczy z diamentow a Ty usmiech z tombaku nie potzebuje imitacji by zyc istnieje samodzielnie bez twojego smaku dotyku i zapachu... ustami wyznaczam kurs swiata po oceanie moich slow oddechem upajam tylko sieroty by znieczulic ich sen noca caluje twoje cialo delikatnym dotykiem warg wprowadzam cie w moj swiat gdzie dostaniesz kompas by nie zagubic sie
  7. prosze o komentarze:)
  8. pozwol mi dzis byc bogiem a kolejny raz nie upadne wstane i pojde dalej... ...by byc bogiem i zamkne powieki wiedzac ze znow je otworze... ...wieczorem bogiem zlym bede zeby kosztowac smierci i dawac innym ja... ...sama pozostajac bogiem by wstrzymywac od nawracania wiernych... ...wyznawcow mojego boga ktory potepi mnie a ja sie z nim zgodze... ...i w wieczny sen sie poloze... ...przeciez tak wiele moge... ...i za wszystko wybacz mi boze...
  9. rozmowki wyciete sa z naszego zycia rozmowki wyciete bez zadnego spozycia dla samej zabawy bez oglady stosujesz je by pozbyc sie mnie bez sumienia bez wytchnienia oszukujac i prostujac rzeczy naprostowane rozmowka oklamujac Cie obstawiam ze wygram w ruletce przystawiajac spluwe marionetce ktora jestes TY w mojej niewinnej rece bez zastanowienia do podzielenia moje zycie mam udajac ze wszystko wiem szukam zycia bez pozbycia sie Cie karmiac twoje mysli rozmowkami bezdennymi glupotami ubezwalniam Cie przegrywajac cale zycie swe podaj spluwe, odpal szluge koniec grania, czas do spania w jednym lozku bez szacunku na czas wieczny bez ruletki bez jedzenia i bez picia do pozycia bez wyrzycia dla samego lepiej czucia, poczucia sie jestem bogiem, mowie Tobie grasz jak chcesz i w co chcesz tylko ze na stole, wyobraz sobie jedna gra, ktora jestem JA ...
  10. prosze o komentarze :)
  11. w drewnianej trumnie ja pochowano jeszcze pachnie strun metalem pochylajac sie ucaluj... jej brazowe oczy i dotknij... jej czarne usta otwarte na wieki... jak ona moze miec tajemnice gdy ludzie kaza jej rodzic melodie nawet kiedy ona spi i marzy cudownie jeszcze ostatni dzwiek nie ucichl na wieki a kolejny dusze rozdziera coz dla niej jest ratunkiem gdzie ma szukac sumienia? ...sny, o metalowych, zimnych lozkach... nie chciala tak skonczyc lecz w koncu bol ja strodzil trafila wiec tam gdzie, zapach drewna ja budzil a chciala plodzic mysli nieprzyzwoite lecz dzis lezy w pudle z napisem "jestem antykiem"
  12. prowadzisz mnie sciezka dluga, prowadzisz gdzie poczatek milosci, tam zaznam bolu i cierpienia ...codziennosc samotnosci klania mi sie w drzwiach ty ja pod nasz dach zapraszasz od dzis obcy mi strach pakujesz plecak, nie pytam... ...otwieram okna by pozbyc sie twojego zapachu i mam nadzieje ze go nie spotkam na drodze... ...bez smaku twoj powrot znow czuje lecz przeciez nie jedna twoja wedrowke juz przezylam pelna sily zawsze nioslam cie na plecach z powrotem gdzie sciezka przebaczenia
  13. na kartce papieru 2 lzy malowane worek z piaskiem przy rzece betonowej zielone pedy puszczone tuz obok i roze kwitnace czerwienia ojcze kochany ty nie wiesz co w myslach dziecka budzi sie noca szare sowy, biale lamy to wszystko jes zbyt za daleko ty widzisz jedynie oczy smutnawe czerwone policzki i kocyk gdy dziecko w nieskonczonym lesie marzen probuje uciec gdzies boso...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...