Nie liczy się już to co było
Nie ważne jak długo to we mnie żyło
Został po tym tylko szary cień
Teraz chcę iść z Tobą i tylko z Tobą
Chwyć mnie za rękę i zaprowadź tam
Gdzie wciąż może trwać nasz sen
Chodź ze mną
Zbudujmy wspólną przyszłość
W krainie naszych pocałunków
Gdzie śmiech gdzie łzy
Chcę patrzeć w Twoje oczy
I czuc jak moje serce
Chłonie każdy Twój gest
Mogę wciąż rodzić się tam
Ze świadomością że
Do życia potrzebuje jedynie
Twojej obecności