
yaotzin
Użytkownicy-
Postów
19 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez yaotzin
-
Ma miłości Kto muska jak jedwab me usta, Przy kim dzień staje się chwilą. Czyj głos zabija mój gniew, Kogo dotyk jest wiatru powiewem. Oto ma miłości, Szczypta zazdrości, Pocałunków wiele I diabeł w anielim ciele.
-
Strach, jak ja sie boję samotności Strach, gdy serce nie zazna radości, Strach, gdy nie masz kogo dotykać i całować Strach, gdy serce w kamień musisz schować. Strach, gdy brak miłosci i dodania, Strach, gdy nadchodzi czas rozstania. Strach, gdy odejdą wszyscy bliscy, Strach, gdy zamiast serca kupa zgliszczy. Strach, powiedzieć jej, że kochasz, Strach, pokazać swoje łzy. Strach odejdzie w zapomnienie Kiedy życie swe odmienię Kiedy Ona przyjdzie do mnie I w te słowa powiem skromnie Ma piękności, mój aniele Diabeł skrywa się w twym ciele Kocham Ciebie, nie wiem czemu, Źle do końca być samemu. Strach jak ja się boję samotności, Strach gdy w sercu brak radości.
-
Foty?? Diabełki i trolle też sie kwalifikują :D. A i jeszcze jedno aby nie cierpiec na bezsennosc ide do roboty :P
-
Chętnie, ale nie wiem czy wyrwę się z roboty. A kiedy to dokładnie jest i gdzie?? Wiem ze jest tam wczesniej napisane ale chcialbym sie upewnic
-
Czasami nie sypiam to fakt :]
-
Szkoda że tak późno do was dołączyłem na tej stronie. Może też bym się załapał. :D
-
Org.ie ja jestem też za :] Wiem jestem nieznajomym. Ale szybko daję się poznać :D
-
To tylko mały błąd
yaotzin odpowiedział(a) na Anna W. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Opierajmy się na innych wzorujmy się na innych, Napiszmy wielki wiersz dla innych, z nowym świeżym tekstem ale takim samym jak wszystkie inne. BLA "Bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla" Oryginalność bądźmy sobą a wkońcu ktoś nas zauważy nie naśladujmy wielkich bo wielcy nas zjedzą. Ćwicz swoje pióro. Ale nie tak aby pisało jak pióra innych. Jest taka opowieść o dwóćh malarzach jeden malował obrazy tak jak chcieli tego inni osoby brzydkie na jego obrazach były piękne i młode. I był drugi który malował to co widział. Pierwszy za życia był bogaty i umarł bogaty i zapomniano o nim. A drugi ledwo mógł wyżyć z tego co namalował, gdy umarł jego imię było sławione pod niebiosa. spoko ale nadal odsuwasz się od " Samotna Ja ". Choć nie powiem jest lepszy niż "Kim?". Prosty, ale podoba mi sie :] -
A ja też powiem wam dobranoc :]
-
Anioł bez skrzydeł
yaotzin odpowiedział(a) na yaotzin utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nikt mnie nie uraził spoko. Wiesz stylu nie zmienię bo nie piszę aby podobać się innym. Szczerze mówiąc ten wiersz został skrytykowany przez pseudokrytyków i przez profesjonalnych krytyków. jednym się podobało drugim nie. A to z tego powodu, że na prawdę poddano go interpretacji i każdy wysnówał z tego własne wnioski. a takie było zamierzenie tego wiersz. Sam tytuł jest odniesieniem do czegoś... -
Opierajmy się na innych wzorujmy się na innych, Napiszmy wielki wiersz dla innych, z nowym świeżym tekstem ale takim samym jak wszystkie inne. BLA "Bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla" Oryginalność bądźmy sobą a wkońcu ktoś nas zauważy nie naśladujmy wielkich bo wielcy nas zjedzą. Ćwicz swoje pióro. Ale nie tak aby pisało jak pióra innych. Jest taka opowieść o dwóćh malarzach jeden malował obrazy tak jak chcieli tego inni osoby brzydkie na jego obrazach były piękne i młode. I był drugi który malował to co widział. Pierwszy za życia był bogaty i umarł bogaty i zapomniano o nim. A drugi ledwo mógł wyżyć z tego co namalował, gdy umarł jego imię było sławione pod niebiosa.
-
Anioł bez skrzydeł
yaotzin odpowiedział(a) na yaotzin utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Yeeah! W koncu krytyka. :D -
No tak układ. Czasami ma znaczenie większe niż nam się wydaje czytamy wiersz nie ma on sensu. Patrzymy sie na układ i dostrzegamy sens. Wielu wielkich współczesnych, przez brak dostrzeżenia tych małych kruczków, może nie zostać zauważonych a szkoda, bo krytycy są straszni. P.S. Jakby ktoś chciał krytykujcie śmiało i mnie. :] nie jestem w debiutach za młode mam konto jestem w bez limitu
-
Wiesz nie powiedziałem, że wiersz jest dobry, choć to lekkie porównanie do baczyńskiego mogło by to sugerować. Stwierdzam fakt, iż jest przekaz, Ja go tam znalazłem. Tylko, że przekaz jest źle opakowany, jest prosty w dostrzeżeniu i od razu po przeczytaniu pierwszych wersów wiem o co autorowi chodzi i nie chce mi się czytać dalej. Staram się unikać krytyki innych bo wiem jak jest ze mną wielu ludziom to co tworze podoba się a wielu nie. Rymy które stosuje denerwują ludzi. Ale taki mam styl i tak pisze coż zrobić. Czy jestem poetą nie wiem nie piszę dlatego że chce nim być, piszę bo musze inaczej bym oszalał. Ale też musisz przyznać, że autorka tym wierszem stara się podążać w dobrym kierunku, w przeciwieństwie do jej kolejnego wiersz pod tytułem "Kim?" (choć tytułu nie jestem pewien)
-
Dlatego umieściłem tutaj swój drugi koment. Nieśmiałbym nikogo porównać do Baczyńskiego nigdy w życiu.
-
Wiersz ciekawy. Nie mam prawa do krytyki więc nie krytykuję, ale powiem, że dla mnie osobiście lepszym stylowo jest wiersz "Samotna Ja", i sądzę że w tamtym kierunku powinnaś podążać :]. Ale prawo artysty to indywidualizm.
-
Oczywiście troszkę za bardzo zasłodziłem, żebyś nie poddała się euforii, nie porównuję Ciebie do Baczyńskiego (nie śmiałbym nikogo porównać do tego poety).
-
A mnie się nawet podoba. Autor coś próbuje nam przekazać, wiersz prosty, ale przynosi sobą zastanowienie czy ta prostota czegoś w sobie nie skrywa. Idąc Drogą samotności będąc przy końcu ja to tak rozumiem. Pozdrawiam. Przekaz jest, a do stylu sie nie czepiam bo każdy ma swój. Baczyński też był poddawany krytyce za styl, pokolenie Kolumbów miało inny styl, ale jakże piękny w swej prostocie. Pozdrawiam. P.S. mam nadzieję że się nie pomyliłem z tymi Kolumbami bo mi się czasami to merda :]
-
Anioł bez skrzydeł
yaotzin odpowiedział(a) na yaotzin utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Stoję na bezdrożu, czekam na ciebie Boże, Proszę cię żeby już nie było gorzej. Chcę aby człowiek człowieka kochał Nie chcę widzieć matki która szlocha. Nie chcę więcej cierpienia, Żądam tylko wybaczenia. Wybacz mi tak jak ja wybaczam innym. Nie chcę więcej czuć się winnym. Padam na kolana, ogniem grzechu płonąc, W odmęcie mrocznej fali tonąc. Proszę Boże wybacz me zwątpienie, Wiem - jestem utrapieniem. Jestem aniołem bez skrzydeł. Chcę się unieść dotknąć chmury, Swoją wiarą przenosić góry. Zakochać się, nie być samotnym, Być zwycięscą wielokrotnym. Dla niej być, Dla niej żyć. To me marzenie, Na nic go nie zamienię. Nie mam skrzydeł, lecz się uniosę Na skrzydłach miłości marzenia poniosę. Udźwignę krzyż, który mi dałeś Wstanę! Tak jak ty wstałeś. Za ludzi przeproszę Krok za krokiem po trosze Dojdę do końca tej drogi Pokonując wysokie progi. Wąskie ścieżki mego życia Są autostradą! Są do przebycia! Dziękuję ci Matko za rady dane, Za rady przeze mnie nie doceniane. Dziękuję ci Boże za życie, Dziękuję! Wam za to skrycie. Dziękuję...dziękuję...dziękuję...