
olgusia
Użytkownicy-
Postów
17 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez olgusia
-
Był czas w którym żył uśmiech. Nieograniczona, nienazwana, nierozgarnięta radość. Szczęście, które zdawało się być wieczne, dające się złapać za nogi. Były słowa, obietnice, przysięgi, powierzone tajemnice MAŁY KWIAT, KTÓRY CHCIAŁAM PIELĘGNOWAĆ Teraz już nie ma uśmiechu jest nieograniczony, nienazwany, nieogarnięty smutek. Rozpacz, która podarowała gorzkie łzy. Pęknięty lód, słomiany zapał, niedotrzymane obietnice, złamane przysięgi, zdradzone tajemnice. Uschnięta łodyżka ze zwiędłymi płatkami czegoś, co miało być piękne MAŁY KWIAT, KTÓRY CHCIAŁAM PIELĘGNOWAĆ
-
Gdybyś chociaż raz powiedział, że... To byłabym szczęśliwa, nie musiałabym już płakać. Zapomniałabym, co to znaczy żal. Nie trzymałabym w sobie rozpaczy. Świat nabrałby kolorów, nie byłby tak bardzo czarno-biały. Serce nie krwawiłoby łzami. Moje oczy spojrzałyby radośnie na wszystko... Ale cóz kiedy Ty nigdy ze mna nie rozmawiasz....
-
tzn chodzi ci o koniec tej historii? Skonczylo sie tak, ze w tym momencie jestesmy bardzo dobrymi kolegami:)
-
Był blisko jako kolega, ale jednak zbyt daleko aby stał się kimś więcej- to taka metaforka:)
-
Był blisko jako kolega,a jednak zbyt daleko aby stał się kimś więcej , dlatego nie można było go dosięgnąć- to metafora:)
-
Byłeś tak blisko wystarczyło tylko wyciągnąć ręke Byłeś blisko A jednak niewystarczająco... Zbyt duży był dystans nie mogłam Cię dosięgnąć
-
dziękuje za konstruktywną krytykę:)
-
Wieje wiatr... Otwieram swoje serce, może przeciąg wywieje z niego moja miłość. Miłość, której nie chciałeś. Nie! Jeszcze chwila... proszę Ostatni raz spojrze na Ciebie, ostatni raz popłyną łzy, ostatni raz poczuje ruminiec na policzku, ostatni raz pozwolę uchwycić Ci moją dłoń, ostatni raz pozwolę sobie na marzenia, a potem zamknę serce i odejdę...
-
Kiedy zapragnę zapomnieć, oczami wyobraźni przywołam jeszcze na chwilę Twój obraz W marzeniach wszystko jest możliwe, więc... Po raz pierwszy zobaczę żar w twych oczach, Po raz perwszy usłyszę bicie twego serca, Po raz pierwszy poczuję ciepło twych dłoni, Po raz pierwszy skosztuję twych ust, Po raz pierwszy będziesz dla mnie, tylko dla mnie. Szkoda, że po raz pierwszy i ostatni i tylko w marzeniach....
-
Czasem wydaje mi się, że nie istniejesz, że całe to cudowne uczucie zostało przeze mnie zmyślone. Stworzyłam je z nudów, a Ty byłeś tylko iluzją, sennym marzeniem, które znikło wraz z pierwszymi promieniami Słońca.
-
Kocham Cię! Wołało moje serce Długo bardzo długo Ty jednak zdawałeś się nie słyszeć wołania Serce umarło z bólu a jego głos odbija się echem w mojej głowie ( nie dane mi jest zapomnieć)
-
Każde jego słowo napełniało szczęściem, każdy dotyk przynosił radość. Każda chwila spędzona razem, budziła nadzieję. Każde muśnięcie ust przypominało o uczuciu. Każdy członek jej ciała zapisywał wszystko, każde szybsze bicie serca, każde zawirowanie umysłu. Wszystko aby potem mogła rozkoszować się wspomnieniami, które rodzą nigdy niespełnione marzenia.
-
Gdybyś chociaż raz...
olgusia odpowiedział(a) na olgusia utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Gdybyś chociaż raz powiedział, że...... To byłabym szczęśliwa, nie musiałabym już płakać. Zapomniałabym o smutku. Nie wiedziałabym, co to znaczy żal. Nie trzymałabym w sobie rozpaczy. Świat nabrałby kolorów, nie byłby tak bardzo czarno-biały. Serce nie krwawiłoby łzami, moje oczy spojrzałyby radośnie na wszystko, ale cóż kiedy Ty nigdy ze mną nie rozmawiasz.... -
już zawsze będe pamietac
olgusia odpowiedział(a) na olgusia utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Kiedy serce zadygotało po raz pierwszy? Nie wiem, nie pamiętam! Zdaje mi się, że od zawsze bije w rytm miłości do Ciebie. Chciałam zmienić układ nut, przestawić ich szyk, zapomnieć (Twoją melodię) lecz mimo wielu prób i starań moje serce wciąż wybija ten sam takt: Kocham! Kocham! Już zawsze bedę pamiętać! -
Chciała tylko jednej chwili, jednego uścisku i pocałunku, jego jedynego. Chciała aby na moment zatrzymał się czas i byli tylko oni, sami... Ona, on i jej milość, która zaraża jego serce. Jednego spojrzenia, tak głębokiego i namiętnego jakim nikt nigdy nikogo nie obdarzył. Pragnęła tylko sekundy dotyku, wieku słów czułych. A otrzymała godzinę może więcej objęć i czułości, złudnych jak iluzja
-
Dałeś mi zaledwie sekundę szczęścia zabrałeś cały sens życia
-
Kocham Cię! Wołało moje serce Długo bardzo długo Ty jednak zdawałeś się nie słyszeć wołania Serce umarło z bólu a jego głos odbija się echem w mojej głowie (Nie dane jest mi zapomnieć)