Witam wszystkich. Miałam nic nie pisać, ale zmieniłam zdanie. Wszyscy komentujący odebrali ten wiersz bardzo dosłownie. Nikt nie zauważył drugiego dna. Moim celem było przedstwaienie odczuć wewnętrznych dziewczyny z dyskoteki, która jest zauroczona "Apollinem" czyli bramkarzem z dyskoteki. Wiersz jest satyrą. Stąd te "gruboskórne mięśnie", "opuszki palców", "Apollin", itd. Próbowałam sobie wyobrazić, co czuje podmiot liryczny. I najlepiej to co chciałam ukazać skomentował Pan Stanisław. Dziękuję bardzo za wszystkie komentarze i sympatyczny debiut. Do zobaczenia. Pozdrawiam wszystkich Iwona C.