Piotr Chmielowski
-
Postów
33 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Odpowiedzi opublikowane przez Piotr Chmielowski
-
-
O Boże... czegoś takiego dawno nie czytałem. Wiersz tak tragiczny i tak BANALNY, że się chce śmiać.
Proponuje więcej czytać wierszy innych, dużo pisać. A ten wiersz spróbuj napisać od nowa.0 -
po co pisać wiersz
skoro nie wiem o czym pisać?
znowu naskrobie kilka słów
ubiore w wyjściowe ubranko
przyszyje kilka metafor, przenośni, porównań
sprytnie ukrytych w guzikach
i znowu się będą ludzie wzruszali
a poeci mnie jak zwykle wyśmieją0 -
Absolutnie - ważniejsza jest dla mnie krytyka (choć oczywiście miło przeczytać pochwałę, ale jednak każde zdanie krytyczne wobec mnie, pomaga mi być lepszym poetą). A fakt, że mój komentarz do Twojego wiersza był złośliwy, nie jest spowodowany tym, że chcę Tobie "oddać" za pare zdań krytyki (chociaż tutaj to nawet jest bliżej sugestii niż krytyki jako takiej), tylko najłatwiej mi było napisać komentarz w formie ironi, lecz to nie powinno sugerować braku szacunku do Ciebie (w końcu co innego ironia w krytyce, a co innego bezczelność, zwłaszcza taka niepodparta żadnymi argumentami).
0 -
Kolejny naród usłyszał
Że słońce nie dla nich świeci
Że drzewa ich nienawidzą
Że jedzenie nie dla ich dzieci
Po co rozwijasz
Ten drut kolczasty
Hej, po co stawiasz te cegły
Nad ranem stały dwie cegły
O dwunastej już było ich sześć
Co godzinę ktoś jedną dokłada
A za murem już nie ma co jeść
Po co rozwijasz
Ten drut kolczasty
Hej, po co stawiasz te cegły
Czy odpowiesz Bogu
Na te pytania
Patrząc mu w twarz?0 -
CytatDobranoc słodka
Niech poduszka snów Twoich miękka będzie - ciężka ta metafora. Po pierwsze sny sa pojęciem abstrakcyjnym, raczej nie sa podobne pod żadnym względem do poduszki
Cytat
Niech objęcia snu Cię do mnie zaprowadzą - po raz drugi "sen", jak obecia mogą gdziekolwiek zaprowadzic ? tutaj jedynie sen jako Morfeusz ewentualnie mógłby objąc, ale nie widze żadnego sensu aż tak daleko wybiegac wstecz.
.
Takie mam wytłumaczenia do tych dwóch wersów. Jeśli o resztę chodzi to spróbuję nad tym pomyśleć...(kurczę ja zawsze próbuje - muszę raz się zmobilizować i faktycznie POMYŚLEĆ):D W każdym razie dzięki za komentarze:)0 -
Dwie pierwsze zwrotki mi się bardzo spodobały, ale niestety przy kolejnych mnie spotkało rozczarowanie... Nagła zmiana - nagle nie wiadomo skąd się biorą rymy i się zmienia styl - na jakiś strasznie zawiły i ogólnie kolejne zwrotki mówią "o wszystkim i o niczym", a tym czasem pierwsze 2 omawiają problem niemal w całości.
0 -
Hm... Może trochę jaśniej: Kiepska jest forma, język, czy raczej przesłanie, temat itd?
Dzięki za komentarze i pozdrawiam:)0 -
Kolejna łza wpada do jeziora
Szkliskte oczy patrzą w dal
Czego szukają? Kogo wyczekują?
Czy zna odpowiedź wiatr?
Ta para oczu strachem przepełnionych
W jeziorze widzi odbicie swe
Widzi twarz która szuka słońca
Pośród nocnych lasu drzew
Czy te oczy jeszcze kiedyś zobaczą
W odbiciu uśmiechniętą twarz
Czy słońce jeszcze kiedyś zaświeci
Nadziei blaskiem, czy doda sił?
Ostatnia łza wpadła do jeziora
Została cisza i zakrwiony nóż
Ptaki będą śpiewać o tych oczach
Które płakały do ostatnich dni0 -
Widać, że w wiersz trochę pracy włożyłaś. Nie jestem specjalistą od formy, stylu, metafor itd, więc trudno mi ocenić stronę "techniczną" tego wiersza, choć juz z daleka widać kilka ładnych zwrotów. Jednak raczej ten wiersz nic nie wnosi, raczej nie skłania do refleksji, nie inspiruje itd... Temat jest dosyć ciekawy i ja proponowałbym skrócić ten wiersz, zostawiając najważniejsze i najbardziej udane wyrażenia, reszte usunąć i jeszcze dużo popracować. Trzeba obudzić drzemiący w tym wierszu potencjał, a ja taki widze (ja = początkujący, co prawda, ale może jednak znajdą się inny zgadzający się z moim zdaniem).
Jeszcze dodam jedno. Zdanie:Cytat
nie mam czasu na myślenie o filozoficznych rozprawach Kanta
Brzmi dla mnie strasznie oklepanie i banalnie i moim zdaniem nie pasuje tu ani trochę i radziłbym się jaknajszybciej tego pozbyć. Już lepiej by brzmiało chyba, nie mam czasu na śpiewanie piosenek Michała Wiśniewskiego (oczywiście takiego zdania też nie wstawiaj;-)
Pozdrawiam.0 -
hm... ogólnie trochę wiersz niedopowiedziany... bardzo mi się podoba użycie psa, i za to duży plus:)
pozdrawiam0 -
ładny wiersz, ale mam wrażenie, że nie dokończony, pozdrawiam:)
0 -
Cytat
koncert zmysłów w sali ciemnej
z pięciolinii wersów grać.
To mi trochę nie pasuje... ja bym dał raczej "koncert uczuć" no ale to moje subiektywne zdanie, dla każdego muzyka znaczu co innego:-)
Jednak "z pięciolinii wersów grać" jest trochę niezgrabne, nie pasuje mi ten duet pięciolini - wersów, bym zmienił jedno albo drugie słowo na coś innego...
Poza tymi uwagami wiersz bardzo ładny i miło się czyta.0 -
Potrafisz przelać myśli i uczucia na papier, ale nie potrafisz zastosować do tego jakiejś zwięzłej i zgrabnej formy, ani zaakcentować najważniejszych rzeczy... proponuję przeczytaj kilka razy ten wiersz, pomyśl nad nim, popraw go, a przedewszystkim czytaj dużo poezji, szukaj inspiracji... pozdrawiam serdecznie:)
0 -
Dla mnie jednak to są puste słowa... nie widzę, żadnego przesłania, raczej wiersz nie skłania do refleksji... chociaż forma jest ciekawa.
0 -
W sumie też mi się wydaję, że można by było z tego zrobić raczej fajne opowiadanie:)
0 -
No wiem, najlepsza poezja to nie jest... w końcu początkujący jestem:P ale wciąż się uczę:) może niedługo, nabiorę doświadczenia i spojżę na to bardziej krytycznym okiem i troszku popoprawiam:) Dziękuję za komentarze:)
0 -
Tak, silną wiarę widać, jednak wiersz trochę banalny... Chociaż mógłby być modlitwą, w takim stylu jest napisany. Pisząc taki wiersz, ja bym jednak proponował się bardziej wysilić i napisać coś krótszego a za to bardziej przemyślanego i oryginalnego. Co do rymów to mi się przypomniała piosenka Kazika, "Sowieci", "...zgwałcą srodzę na kradzionej gdzieś podłodze, zostawią z dzieckiem, dzieckiem radzieckiem..." ale jednak tam takie hm... "dziwne" rymy pasują, mają na celu rozśmieszyć słuchacza, ale Twój wiersz jednak jest formą poważną dlatego powinien być poważny i przemyślany. Pozdrawiam:)
0 -
Cytat
podróżni klęczeli na ołtarzach waliz a urzędnik uderzał
oktawami palców o czyściec pokręteł i przycisków
To zdanie mnie rozwaliło:D Wiersz ciekawy, napewno oryginalny, ale w sumie nic nie wnoszący, nie skłania do refleksji, niektóre słowa są przypadkowe i wygląda jakby autor chciał poprostu zaszpanować swoim bogatym słownictwem... Ja tam się nie znam, ale tak ten wiersz odbieram.
Pozdrawiam.0 -
Dobranoc słodka
Niech poduszka snów Twoich miękka będzie
Kołdra miłości ciepła
Niech objęcia snu Cię do mnie zaprowadzą
Gwiazdy światło Twemu sercu dadzą
Dobranoc słodka
Niech noc zbliży nasze serca
Ciepło w mroku rozpali w nas uczucia
Dobranoc słodka
Zamknij oczy i się nie martw
Pa0 -
ja bym, w przedostatnim wierszu słowo kimś napisał z dużej litery. Tak pozatym to: czemu akurat piosenkarką,czemu barmanem? KIlka wersów jest nieprzemyślanych, ale ogólnie wiersz jest ciekawy i czyta się przyjemnie, daje do myślenie i inspiruje. Pozdrawiam:)
0 -
Interesujący wiersz:)
"relatywnie"?? jak relatywnie to musi być jakieś odniesienie, co to z odniesienie?0 -
bardzo ciekawy, w sumie zgadzam się z treścią, pozdrawiam:)
0 -
Np.: coś takiego:
"Dance of death"
Let me tell you a story to chill the bones, 'bout a thing that I saw.
One night wandering in the everglades. I had one drink but no more.
I was rambling, enjoying the bright moonlight. Gazing up at the stars.
Not aware of a presence so near to me. Watching my every move.
Feeling scared and I fell to my knees. As something rushed me from the trees.
Took me to an unholy place. And that is where I fell from grace.
Then they summoned me over to join in with them. To the dance of the dead
In to the circle of fire I followed them. In to the middle I was led.
As if time had stopped still I was numb with fear, but still I wanted to go.
And the blaze of the fire did no hurt upon me. As I walked onto the coals.
And I felt I was in a trance. And my spirit was lifted from me
And if only someone had the chance. To witness what happened to me.
And I danced and I pranced and I sang with them. All had death in their eyes.
Lifeless figures they were undead all of them. They had ascended from hell.
As I danced with the dead my free spirit was laughing and howling down at me.
Below my undead body, just danced the circle of death.
Until the time came to reunite us both. My spirit came back down to me
I didn't know if I was alive or dead. As the others all joined in with me.
By luck then a skirmish started. And took the attention away from me
When they took their gaze from me. Was the moment that I fled.
I ran like hell faster than the wind. But behind I did not glance
One thing that I did not dare. Was to look just straight ahead.
When you know that your time has come around. You know you'll be prepared for it.
Say your last goodbyes to everyone. Drink and say a prayer for it.
When you're lying in your sleep, when you're lying in your bed
And you wake from your dreams to go dancing with the dead
When you're lying in your sleep, when you're lying in your bed
And you wake from your dreams to go dancing with the dead
To this day I guess I'll never know. Just why they let me go.
But I'll never go dancing no more. 'Til I dance with the dead.0 -
To ja jeszcze Ci polecam poczytanie tekstów Iron Maiden - zwłaszcza, te nowsze są bardzo poetyckie;)
0
Ocean smutku
w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Opublikowano
Wiesz, sorry, że tak Cię równo zjechałem ale poprostu wolę teraz być szczery, żebyś zrozumiała że jest źle i za jakiś czas pisała lepsze wiersze.
Poprostu epitety typu "wielki błękit smutku" czy "gorzkie krople czasu", już nie mówiąc o "oceanie bólu" są niesamowicie banalne i nie wnoszą nic nowego, sam wiersz jest przez te "piękne i patetyczne" porównania taki słodki, że aż mdli.
Jednak każdy pewnie zaczynał od podobnych (moje pierwsze też tak wyglądały ale niestety dopiero po dłuższym czasie ktoś mi się odważył powiedzieć jakie naprawdę one są i dzięki temu teraz pisze, chociaż troszkę lepsze). Pozdrawiam:)