Hej, czy wiesz, jaka jesteś śmieszna, kiedy nic nie mówisz?
kiedy na ułamek sekundy zawieszasz głos?
Wtedy powietrze wypełnia beznamiętna cisza,
bezkarnie wdziera się w głuchą przestrzeń każdego atomu,
pogania przemijanie lat świetlnych niepatrzenia na siebie,
odbiera porody naszych myśli byle jakich.
To jest czas na niemyślenie,
to czas na drwiący rechot z niczego.