Wiecie, moim zdaniem to jest śmieszne ustalanie reguł pisania.
To nie jest złe jak ktoś napisze "me, twe", bo to jest dopuszczalne w naszym języku, a jeśli ktoś pisze o świeczkach, upadłych aniołach to niech pisze, każdy pisze jak wygodnie, bez narzucanych reguł, gdzie tak naprawdę stylistyka może być na wysokim poziomie i pisana starodawną polszczyzną o swiecach i upadłych aniołach poczynając.
Sam piszę od siedmiu lat wiersze i używam zwrotów takich jak "spoźrzeć", "oczami Twemi" i to nie jest jakimś błędem, ale stylem pisania każdego z nas, każdy jak czuje, tak pisze (1. Nie używać zwrotów typu "me, twe, mym, twym, swego" itp. - śmieszne).
Co do interpretacji wiersza to może być ich setki, tysiące, miliony, ale tylko właściwą interpretację zna autor.
Nie ma, poprostu nie ma reguł pisania, że Ty i Ty macie pisać tak, a ktoś inny inaczej.
Każdy pisze jak czuje, jak chce, niech tworzy nowe rodzaje pisania, innym nic do tego, my, osoby trzecie, tylko oceniamy "wygląd" wiersza, stylistykę, ortografię, a interpunkcję nie zawsze, bo nawet ks. Jan Twardowski mało jej używał, także naprawdę wziąć na luz i niech każdy pisze, jak mu serce dyktuje, a nie inne osoby.