Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Viola incielo

Użytkownicy
  • Postów

    16
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Viola incielo

  1. „Zagubiłem się, cóż teraz pocznę?” Przez myśli przemknęło Aniołowi Spojrzał w górę: Gwiazdy na swoim miejscu I słońce nadal południe wskazuje „Gdzież mój towarzysz, gdzież laska moja?” Stary Stróż myśli z niepokojem Nagle nie ma towarzysza Laska poszła gdzieś samotnie A i głaz tu nadal stoi „Cóż to, czy to pióra są moje?” Stróż przegląda się w potoku Wnętrze stare, doświadczone, Lecz na zewnątrz innym jest Aniołem. Czy to strumyk go nie kłamie? „Co się stało, gdzie ja jestem?” I spostrzega obok siebie, Młody człowiek, młoda matka, Młody Anioł, co się dzieje? Jakiż Amor, koszmar jaki „Czemuż młody jestem Anioł, Cóż się stało, gdzież towarzysz, Gdzież się życie dawne me podziało?” I wymyśla fanaberie, musi zająć się Czym prędzej Gdy rozgląda się posłaniec, Serce stuka prędzej, Czuje wielką więź z dziecięciem, Które matka trzyma w ręce
  2. Dawniej- znaczy wtedy, kiedy człowiek jeszcze nie zdawał sobie sprawy jak ważną rolę w jego życiu odgrywa spokój. Wiele z nas nadal sobie tego nie uświadamia. Jednak pewne jest, że przyjdzie taki czas, kiedy ludzie nagle zauważą, ze nie mają czasu na chwilę odpoczynku... Mniej więcej o to mi chodziło ;) Dzięki za komentarze, postaram się coś z tym zrobić ;) Pozdrawiam Viola incielo
  3. zgadzam się ze wszystkim co do jednego słowa. Moim zdaniem nie powinnaś porzucał motywu ikaryjskiego, co z tego, ze go wszędzie pełno? Zawsze Twoje wiersze mogą był lepsze od tych już napisanych... Pozdrawiam Viola incielo
  4. Szczerze mówiąc tym razem mnie zaskoczyłaś. Po tytule spodziewałam się czegoś zupełnie innego. I tu właśnie tkwi tajemnica Twojej poezji, potrafisz ująć temat w sposób niespodziewany. Podoba mi się zupełnie wszystko. Gdyby trzeba było wystawić ocenę: ode mnie 6;) Pozdrawiam Viola incielo
  5. Dawniej nocą był księżyc, gwiazdy, Głęboka czerń mroku I jasne reflektory samochodów Na podmiejskiej szosie Dziś ta noc jest zupełnie inna Noc: dźwięk cichości i ukojenie, Otchłań pochłaniająca każdy błysk, początek nowego świata Kiedyś może nie będzie nocy Wtedy zabraknie czasu na rozmyślanie Po co komu cisza, spokój- pomyślisz Zapomnisz o jej magii
  6. miło słyszeć słowa uznania :) Pozdrawiam - Viola incielo
  7. Przyznaję się że do mnie zupełnie nie dociera...
  8. Krótkie, wymowne i zwięzłe. Rzeczywiście nie mówi się przenikły tylko przeniknięty ;) Ale to już taka mała dywagacja Pozdrawaim Viola
  9. Dokąd zmierzasz przyjacielu? Myślisz sobie: brak mi już sił Muszę stąd odejść świat jest taki zły Jednak ciągle stoisz tu, w tym porcie Chcesz odpłynąć lecz chęci może brak Serce dawno już odpłynęło w dal Złożyłeś je na pokład jak bezcenny dar Zostałeś teraz tu, ty sam Bez nadziei że kiedyś serce powróci Bez wiary na szczęścia znalezienie Bez pokory uniżenia Bez miłości, pohańbienia
  10. Trafna uwaga :) Chciałabym tylko dopowiedzieć, iż tytuł "umarła nadzieja" miał symbolizować koniec życia ludzkiego. Muszę wymyślić coś innego, bo jednak coś ten tytuł mi nie gra z całością ;)
  11. Hm... Nie wiem czy celowo, ale w pierwszej strofie zupełnie niepotrzebnie napatoczył Ci się rym. Lepiej go zlikwiduj, bo burzy cały nastrój wiersz ;) Pozdrawiam Viola incielo
  12. Bardzo fajnie Ci to wyszło, ale z tym wersem faktycznie musisz coś zrobić... jakoś tu nie pasuje ;) pozdrawiam - Viola
  13. Muszę przyznać, że zaskoczyła mnie puenta, która niestety wydaje mi się być nie na miejscu. Nie rozumię też dlaczego zakładasz, że nie widać nieba, przecież zawsze je widać. I dlaczego nie ma gwiazd? Czasami może faktycznie są za chmurami, ale zawsze były i będą. Ogólnie poaz tym podoba mi się pomysł. Podoba mi się ujęcie "drugiej części" utworu. Pozdrawiam - Viola incielo
  14. Wygasa Serdeczny uścisk dłoni szczery uśmiech wnuka z podpisem kochanemu ojcu kartka przyszła wieczorem Usta nie wypowiedzą prawdy na światło dnia Noc koszmary krążą po głowie myśli ktoś uprzejmie zdecydował się uprzątnąć wczoraj Świeczka płonie już ostatnimi siłami za chwilę stanie się ciemność Stary Człowiek krztusi się i wzdycha wie dobrze że gaśnie ten płomień Wygasa
  15. Świetne:) Czy to ma może podtekst w psychologii dziecięcej? pozdrawiam
  16. hm... Czasem strasz się rymować, może przypadkiem? Pomysł ałkiem niezły, ale nie podoba mi się sposób w jakich chciałeś to przedstawić. Czytałam to z pewnym znudzeniem, bo to takie przewidywalne... Nawet nie ma jakiejś konkretnej puenty. pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...