Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Kallina Marsówna

Użytkownicy
  • Postów

    29
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Kallina Marsówna

  1. Będę kontynuowała od końca: nie wiedziała, że nos się wykrzywia od kawy hmm...
    "i latam – frr
    i sunę – ziuu
    i myślę – ups " - komiczne;
    "mogę być jak Matka Teresa
    mogę być jak miś kolargol" - a co ma piernik do wiatraka i do tego wiersza?
    Nie dyskutuję o warsztacie tylko nad sensem.
    Oryginalne, ale śmieszne i bzdurne.
    A może to ja jestem nie czuła na piękno poezji...
    pozdrawiam

  2. Lecą jesienne liście.
    Promienie słońca padają pomiędzy gałęziami drzew.
    Wiatr stroi ziemię kolorowym dywanem.
    Jaskółki już odleciały.
    Las w tęczę się zmienił.
    Stado wron krąży ponad miastem.
    Dym z kominów płynie do nieba.
    Pustoszeją korony drzew

    Do twarzy mi z szarością.
    W półuśmiechu i w półradości się tlić.
    Kochać krótko, z daleka, by nie ranić serc.
    Do twarzy mi z samotnością.
    Z oczami gdzieś w dal wpatrzonymi.
    Tylko śnić o życiu jest lżej.
    Spokój, jak chwilę ze zdjęcia utrwalić,
    dla siebie tylko żyć.

    Zapomniałam już, co jest istotne.

  3. Siadam przy oknie
    i piszę do ciebie list, którego nigdy nie wyślę.
    Nie pytam,
    żeby nie słyszeć odpowiedzi…
    Jest noc,
    a na niebie fałszywe gwiazdy.
    Światła w oddali
    nie chcą mi pomóc zobaczyć.
    Nie pytam,
    bo się boję,
    że gwiazdy znikną z mojego nieba
    a ja nie wiedziałabym
    co mam bez nich począć.
    Moja dłoń jest pusta bez twojej.
    Moje oczy gasną, usta bledną.
    Zapomniałam, że istnieje przeszłość,
    że był ktoś inny.
    Pomóż mi zbudować moje skrzydła
    inaczej uschnę samolubnie.
    Oddałam ci swoją namiętność,
    ale ty o tym nie wiesz.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...