katasza
-
Postów
41 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Odpowiedzi opublikowane przez katasza
-
-
zawsze gdzieś
musi się palić
musi płonąć
czyjeś rozniecone serce
musi wzbijać się
czyjaś zaufana dusza
muszę ginąć
ja
umierać
ja
nie być
ja
tylko
nikt…0 -
życie
ciało
ja
to nic
wszystko
rzyga
co za
pic
palę
piję
jem
i ćpam
nie chcę
życia
ja
zło
gram
nienawidzę
gardzę
klnę
i wysoko
śmierć
mą
pnę0 -
Nie wrzeszcz na ulicy!
Nie pluj!
Nie żuj gumy!
Nie depcz trawnika!
Nie śmieć!
Nie wulgaryzuj!
Krytyk cię skrytykuje
Za twe postępowanie,
Lecz on nie taki święty.
To tylko krytyczny przypadek
Poprawnego człowieka.0 -
Wciąż rozmyślam,
Lecz dłużej już nie mogę.
Wciąż pragnę pomóc,
Lecz więcej nic nie pomogę.
Wciąż się wzmagam,
Lecz trud życia za duży.
Wciąż szukam szczęścia,
Lecz nic mi go jednak nie wróży.
Wciąż za czymś gonię,
Lecz bez skutku.
Wciąż tak cierpię,
Tonę w smutku.
Wciąż błądzę
Tak bez celu.
Ginę
Jak zginęło wielu...0 -
Niebo zmieniło kolor.
Z czarnej rozpaczy
Powstało morze mleka.
Płyniemy po nim
Wraz z mewami gwiazd,
Szybujemy
Między konarami chmur.
Kołyszą się jak my
W takt wiatru snu,
Tak biegną
I skaczą,
Kochają się bez tchu.0 -
Czy to ma jakis sens
że żyjemy ty i ja?
Woda płacze dziś
o kroplę nadziei
byśmy mogli spać,
kamyk tłucze się
o skrzydło wiary
bysmy poznali
czym świat.
Nie ma mnie
nie ma ciebie
ale jednak istniejemy
ja dla ciebie
ty dla mnie
sami jesteśmy
światem.0 -
bardzo mi się podoba :-)))
pozdrówki0 -
nie chcę być sobą
świat dotyka mnie
tak nieczule
podziwia
tak wrogo
jakbym była obca,
nie twoja
nie chcę być sobą,
najchętniej byłabym
pajęczą nicią
niewidzialną
nienamacalną
tylko twoją własną0 -
gdybym tylko była
jedną z twoich tkanek
zapładniałabym cię
bez wiedzy
twej wyrodnej matki
zdrapywałabym się z ran
i odradzała
tworząc pajęczyny nerwów
gdybyś tylko był
jedną z moich tkanek
wycisnęłabym cię jak pryszcza
bez wiedzy mej matki
nie pozwoliłabym ci
zatruwać moje komórki
szare0 -
Dziękuję za wszystkie komentarze. Mówiąc szczerze wiersz napisany był pod wpływem lampki wina ;-))) Jest napisany ironicznie, bawie się z odbiorcą. Pierwszy wers jest niczym innym, jak tylko : do licha z wami (odbiorcami) przemienionym na do poezji z winem ..........
Pozdrawiam.Natalia0 -
do poezji z winem
wszystkimi
drogami
tłukę kieliszek
słów
rozcinam się
na drobne
monety
portfela
juz tylko
niemego0 -
zmierzając ku nicości
kochałam cię
między kroplami deszczu
zrywałam kwiaty
miłości
dawałam ludziom szczęście
wyrywałam serce
składałam w ofierze
zasypialam
w ludzkiej krwi
zmierzając do świata
zmieniałam się
stawałam się
puszczą
ludzkiego zła
żalu
nienawiści...0 -
Czy wiesz?
Słońce dziś nie wzeszło
zapanowała ciemność
niebo się wzburzyło
nie wytrzymało napięcia
pękło
Ziemia się zatrzęsła
zalała ją struga smutku
oceany ludzkie wyschły
ziemia matka zamarła
a pośrodku niej ja
stoję i trzymam nadzieję
Wygasła
Czy wiesz?
Ja cierpię…0 -
w mym uśmiechu
jest cały świat
i jeszcze więcej
w mym uśmiechu
jest bezkres oceanu
ludzkich łez,
jest otchłań mgieł
ludzkich snów,
jest przestrzeń łun
ludzkiej krwi,
jest jedna ziemia
ja
i jedno niebo
miłość0 -
Kochałam Cię całym sercem,
byłeś dla mnie całym światem.
Teraz, gdy o Tobie wspomnę,
jesteś dla mnie tylko katem.
Powoli rozumiem, że błędem było to
że byłeś mi Bogiem.
Teraz gdy o Tobie wspomnę,
jesteś dla mnie tylko wrogiem.
Jak Mały Książe sama zostaję,
już jesteś dla mnie tak daleki.
Zamykasz kolejny rozdział mego życia.
Żegnaj! Rozstanie już na wieki.0 -
potrzebuję
Twojej twierdzy
i lochu
i grobu
w którym zakopię
cały smutek
szyderczo dziś
spojrzał w moje oczy
objął ramieniem
otulił swym ciałem
opętał mój umysł
logika nie logika
myśli nie myśli
rozumu brak
tylko smutek
ja nie ja
pustka0 -
Zbłąkana
wysadzałaś ścianę
cekinami,
wykręcałaś żarówkę
i żegnałaś się ze światłem.
Zagubiona
zdobiłaś podłogi
brylantami,
przynosiłaś skrawki
gazet z ulicy
i żegnałaś się z ciepłem.
Zatroskana
dbałaś o swe dzieci –
- złoto
i witałaś się
ze śmiercią.0 -
nie ufam jej
Ona odcina mi
powietrze
szarpie
i rozrywa moją
pępowinę życia
gdy próbujesz
reanimować
Ona gwałci moje serce
gdy zostawiasz
miażdży mnie
przygniata ciężarem łez
wbija w ziemię
tam
gdzie moje miejsce
dlaczego Ona to robi
ta głupia Miłość?0 -
pistolet?
już naładowany
przykładam lufę
do skroni
i zaczynam
odliczanie:
raz
dwa
trzy
nie!
może lepiej:
trzy
dwa
jeden
klatka stop
już ósma
pora
nakarmić kota0 -
serce muchy
jest bardziej ludzkie
niż człowieka
a wszystko to
dzięki jej cichej
prymitywności
serce człowieka
jest bardziej nieludzkie
niż muchy
on sam sobie
wszystko komplikuje
zabijając zazdrośnie
bardziej doskonalsze ciało –
- muchę0 -
słodycz
którą mi okazałeś
wezmę garścią
i włożę do ust
nie pozostawię
ni okruszka łzy
zobaczysz
z naszych ciał
upieczemy ciasto
w piecu
rozpalimy nasze ciała
wyrośniemy
dojrzejemy
zjemy się na deser0 -
wyszło
uśpione jeszcze snem
przetarło oczka
i oniemiało
spojrzało zza krat
jak skazaniec,
promienie
oplotły szkielet krat
nie rozpostarły już
swych ramion,
zamarło słońce
stłoczone ulicznym kurzem
zaszło jak najszybciej
by nie oglądać więcej
więziennej ziemi0 -
smutny, bo pisze wtedy, gdy mi smutno.......
pozdrawiam0 -
wisząc
na nitce próżności
liczę wszystkie
niewyśnione sny
każda kolejna noc
jest tylko przepustką
między mną
a ponadświatem
przerywam nić
i jednym ziarenkiem
wrastam
w czarną ziemię
koszmaru
tracąc sny
już na zawsze0
Moje marzenia
w Wiersze gotowe
Opublikowano
Nikt mnie jeszcze nigdy szczerze nie pokochał,
Choć ja pragnę tego nad życie.
Nikt nigdy prawdziwie mnie nie całował,
Choć ja marzę o tym skrycie.
Nikt nie wymówił słowa KOCHAM z serca,
Pomimo iż chcę by tak było.
Nikt nie wręczył mi bukietu kwiatów,
Bo wszystko zbyt szybko się kończyło.
I cóż pozostaje w tym marnym życiu,
Gdy wszystko robione jest od niechcenia?
Chciałabym by się to zmieniło,
Lecz to są tylko moje marzenia.