Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

katasza

Użytkownicy
  • Postów

    41
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez katasza

  1. Nikt mnie jeszcze nigdy szczerze nie pokochał,
    Choć ja pragnę tego nad życie.
    Nikt nigdy prawdziwie mnie nie całował,
    Choć ja marzę o tym skrycie.

    Nikt nie wymówił słowa KOCHAM z serca,
    Pomimo iż chcę by tak było.
    Nikt nie wręczył mi bukietu kwiatów,
    Bo wszystko zbyt szybko się kończyło.

    I cóż pozostaje w tym marnym życiu,
    Gdy wszystko robione jest od niechcenia?
    Chciałabym by się to zmieniło,
    Lecz to są tylko moje marzenia.

  2. Wciąż rozmyślam,
    Lecz dłużej już nie mogę.
    Wciąż pragnę pomóc,
    Lecz więcej nic nie pomogę.

    Wciąż się wzmagam,
    Lecz trud życia za duży.
    Wciąż szukam szczęścia,
    Lecz nic mi go jednak nie wróży.

    Wciąż za czymś gonię,
    Lecz bez skutku.
    Wciąż tak cierpię,
    Tonę w smutku.

    Wciąż błądzę
    Tak bez celu.
    Ginę
    Jak zginęło wielu...

  3. Czy to ma jakis sens
    że żyjemy ty i ja?
    Woda płacze dziś
    o kroplę nadziei
    byśmy mogli spać,
    kamyk tłucze się
    o skrzydło wiary
    bysmy poznali
    czym świat.

    Nie ma mnie
    nie ma ciebie
    ale jednak istniejemy
    ja dla ciebie
    ty dla mnie

    sami jesteśmy
    światem.

  4. gdybym tylko była
    jedną z twoich tkanek
    zapładniałabym cię
    bez wiedzy
    twej wyrodnej matki

    zdrapywałabym się z ran
    i odradzała
    tworząc pajęczyny nerwów

    gdybyś tylko był
    jedną z moich tkanek
    wycisnęłabym cię jak pryszcza
    bez wiedzy mej matki

    nie pozwoliłabym ci
    zatruwać moje komórki
    szare

  5. Dziękuję za wszystkie komentarze. Mówiąc szczerze wiersz napisany był pod wpływem lampki wina ;-))) Jest napisany ironicznie, bawie się z odbiorcą. Pierwszy wers jest niczym innym, jak tylko : do licha z wami (odbiorcami) przemienionym na do poezji z winem ..........

    Pozdrawiam.Natalia

  6. zmierzając ku nicości
    kochałam cię
    między kroplami deszczu
    zrywałam kwiaty
    miłości
    dawałam ludziom szczęście
    wyrywałam serce
    składałam w ofierze
    zasypialam
    w ludzkiej krwi

    zmierzając do świata
    zmieniałam się
    stawałam się
    puszczą
    ludzkiego zła
    żalu
    nienawiści...

  7. Czy wiesz?
    Słońce dziś nie wzeszło
    zapanowała ciemność
    niebo się wzburzyło
    nie wytrzymało napięcia
    pękło

    Ziemia się zatrzęsła
    zalała ją struga smutku
    oceany ludzkie wyschły
    ziemia matka zamarła
    a pośrodku niej ja
    stoję i trzymam nadzieję

    Wygasła

    Czy wiesz?
    Ja cierpię…

  8. Kochałam Cię całym sercem,
    byłeś dla mnie całym światem.
    Teraz, gdy o Tobie wspomnę,
    jesteś dla mnie tylko katem.

    Powoli rozumiem, że błędem było to
    że byłeś mi Bogiem.
    Teraz gdy o Tobie wspomnę,
    jesteś dla mnie tylko wrogiem.

    Jak Mały Książe sama zostaję,
    już jesteś dla mnie tak daleki.
    Zamykasz kolejny rozdział mego życia.
    Żegnaj! Rozstanie już na wieki.

  9. potrzebuję
    Twojej twierdzy
    i lochu
    i grobu
    w którym zakopię
    cały smutek

    szyderczo dziś
    spojrzał w moje oczy
    objął ramieniem
    otulił swym ciałem
    opętał mój umysł

    logika nie logika
    myśli nie myśli
    rozumu brak
    tylko smutek
    ja nie ja
    pustka

  10. Zbłąkana
    wysadzałaś ścianę
    cekinami,
    wykręcałaś żarówkę
    i żegnałaś się ze światłem.

    Zagubiona
    zdobiłaś podłogi
    brylantami,
    przynosiłaś skrawki
    gazet z ulicy
    i żegnałaś się z ciepłem.

    Zatroskana
    dbałaś o swe dzieci –
    - złoto
    i witałaś się
    ze śmiercią.

  11. nie ufam jej
    Ona odcina mi
    powietrze
    szarpie
    i rozrywa moją
    pępowinę życia

    gdy próbujesz
    reanimować
    Ona gwałci moje serce

    gdy zostawiasz
    miażdży mnie
    przygniata ciężarem łez
    wbija w ziemię
    tam
    gdzie moje miejsce

    dlaczego Ona to robi
    ta głupia Miłość?

  12. serce muchy
    jest bardziej ludzkie
    niż człowieka
    a wszystko to
    dzięki jej cichej
    prymitywności

    serce człowieka
    jest bardziej nieludzkie
    niż muchy
    on sam sobie
    wszystko komplikuje
    zabijając zazdrośnie
    bardziej doskonalsze ciało –
    - muchę

  13. wyszło
    uśpione jeszcze snem
    przetarło oczka
    i oniemiało
    spojrzało zza krat
    jak skazaniec,
    promienie
    oplotły szkielet krat
    nie rozpostarły już
    swych ramion,
    zamarło słońce
    stłoczone ulicznym kurzem
    zaszło jak najszybciej
    by nie oglądać więcej
    więziennej ziemi

×
×
  • Dodaj nową pozycję...