Bo tesknie..
Bo pragne...
Wiec uchyl mi kielich rozkoszy,
Bym Cie pila..
Bym mogla poczuc cieplo plynace w Tobie,
Bym mogla zapragnac na nowo.
Trac ma strune pragnien,
Niech zabrzmia tony wszystkich bram...
Pozwol bym czula Cie w sobie ,
By swiat nie istnial...
Nie posiadac wladzy nad cialem,
To moc byc z Toba...
Czuc drzace cialo,
To czuc Ciebie w nim...
Zmeczenie staje sie radoscia,
A radosc Twoim zaproszeniem...
Porannym pocalunkiem,
Wzbudzasz swiat oddechow...
Moc zatrzymac te chwile ,
To moc zatrzymac Ciebie...
Ale na swiecie jest czas i przestrzen,
Wiec nie powstrzymam Ciebie..