Po raz kolejny popełniłam błąd
I spowiedzią chcę zakończyć ten rozdział
To co boli i smuci
Pomożesz przezwyciężyć
Po środku dzikiego miasta
Ja - ofiarą zwana
Błądzę między blokowisk gąszczem
Z obawą myśląc o jutrze
Wśród zimnych ścian
Znów budzę się
To ten koszmarny sen
Tam wciąż ktoś woła mnie
Kolorowe - szare ulice
Zasnute poranną mgłą
Już nie wiem kim jestem
Czy kiedyś byłam sobą?
Teraz cień moich łez
krzyczy na cały głos
Bez uśmiechu na twarzy
Stawiam kolejny krok
Wszystko odeszło gdzieś tam
Poza progi bram do serc
Nic nie jest jak kiedyś
Nie mogę uwolnić się
I bez wiary w ludzi
Bez nadziei na przyszłość
Wszystko traci sens
Niewiele mogę chcieć
Niebo nie jest już niebieskie
Smutek na pierwszym planie
Jestem jedną z niewielu
Falą w człowieczeństwa oceanie