Coś mi się zdaje, że podmiot liryczny wcale nie chce pożegnać wspomnień. No i nic dziwnego - jest ktoś, do kogo coś czuje, lecz nie potrafi ani przy nim zostać, ani od niego odejść... Im więcej razy czytam ten wiersz, tym bardziej mi się podoba. Znowu Ci się udało, Edwardzie - dobry wiersz:-)