Daria Śpiewak
-
Postów
133 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Odpowiedzi opublikowane przez Daria Śpiewak
-
-
i znowu słowa gorące kamienie
jak osty
bezmyślnie
rzucane pod stopy bosego wędrowcy
i czuję jak znowu
duch się we mnie do walki wypręża
wybiegam w noc niemłodą
wybiegam bez oręża
i wiem - zaraz wrócę z opuszczoną głową0 -
tak, tak, jestem kobietą :D a wiersz staruszek, wygrzebany z zakurzonego zeszytu, cieszę się że się podoba
0 -
we śnie widziałam młodego artystę
myśl jego śmiało-wolna, serce - czyste
jak jego pejzaże
marzenia łapał w dłonie, malował ich twarze
dziwował się chmurom, szczupłymi palcami
przemalowywał niebo swoimi farbami
rysował pola, lasy, różne pogody
naiwna romantyczność
- póki był młody
lecz los człowieczy , jak to zwykle bywa
przeciął nić szczęścia młodego artysty
i stał się nikim - bo już rzeczywisty
opowieść ta smutna, a taka prawdziwa0 -
tak pięknie szeptał przyjaźń
kiedy otwierał pierwszą butelkę
napij się, będzie mniej bolało
konsekwentnie
im więcej
tym stawał się rzeczywistszy
oszukał nas pewnie
nie wierzę w boga
nie wierzę w diabła
nie wierzę w miłość
mówił0 -
szukam odpowiednich wyrazów
marszczę brwi w skupieniu
w świetle żarówki drwiącej ze środka wszechświata
sufitu
skąd gwiazdy spadają na pościel
chłodną niewyszukanym moim zapachem
analizuję litera po literze
te ważne których się boję
nie do wypowiedzenia
nie do wiary
przebieram starannie przesiewam
przemykam między znaczeniami
ktoś zmienił zupełnie sens słów
i co mi teraz po mowie0 -
od tysiącleci malarze
próbowali uchwycić
delikatne rysy jej twarzy
miękkie jak kocięta
a przecież ona nawet z kanciastych witraży
spoglądała na nich długo
świetlista
i święta0 -
białe też piszę w większości, ale trzeba troszkę ewoluować czasami:) pozdr
0 -
z zaspanych powiek półświatów
spojrzeniem ciepłym i cichym
uplotę wianek dla ciebie jedyny
rzucę go w wodę gdy zabraknie siły
stąpając niemo i czule przez mgły
kołatać się w głowie będą "własne, własne..."
ucałuję na dobranoc nieprorocze sny
wykrzyknę twoje imię - i zasnę0 -
może i w tym samym ale w różnych wymiarach;) no może troszkę wyolbrzymiłam co nieco;)
0 -
ciekawy wiersz, wyrzuciłabym tylko "leni się" bo jakoś tak nie pasuje mi do reszty. Kot występujący daw razy zbyt blisko siebie też do zmiany. I Pomodlic sie moim zdaniem nie potrzebne. może przecież być tak" idę do kościoła/ niech Bóg mi wybaczy..."
Pozdrawiam gorąco:)
PS. A może pod lewą dłoń podstawić psa? Jemu też się coś czułości należy a co! :P0 -
co kto lubi;) ja chciałam akurat zwrócić tutaj uwagę na kontrast pomiędzy rzeczywistością często pozbawioną subtelności i romantyzmu a marzeniami na których ziszczenie często brakuje nam czasu albo siły. pozdrawiam i dziękuję za koment
0 -
więc chodź tu do mnie
upragniony jedyny kochanku
bez ręki, bez nogi
jednooki
kaleczmy swoje ciała wzajemnie
w rytm zgrzytania
tnijmy, tnijmy żyły
to wojna nam światem
nie mówmy już więcej
zgrzytajmy zębami
ciskając pięściami
włosy rwijmy
i odejdźmy nie wiedząc kiedy się przyśni
nowa wiosna z dziewiczym płatkiem białej wiśni0 -
pobłogosław nam, Chryste
nadgarstki w białe szlaki
ode mnie do ciebie
głowy w chmurach płuca przepalone
noce przepłakane lata przehulane
grzechy popełnione
ręce zziębnięte
i popukaj w czoło
swoim bożym palcem
"jeszcze zdążycie to wszystko przed wami"0 -
a jeśli przyjdzie nam umrzeć osobno
w bladoróżowej zmiętej pościeli
jeśli nie będzie nikt wiedział i rozumiał, dlaczego
wolałabym umrzeć przy Tobie
i jeśli wreszcie gorącym oddechem
Tanatos nam zamknie oczy
chronicznie zielone - na wieki
przestaną odchodzić pociągi
ode mnie do ciebie
zawsze tylko w jedną stronę
i słowa wypłyną wreszcie
z zimnego gardła
- kochałam tylko ciebie
a jeśli nieszczęście się przydarzy
zesłane z pozłocistych ołtarzy
i ty będziesz pierwszy
w niebie
ja zostawię wszystko
i na piechotę pobiegnę do ciebie0 -
dzięki, pomyślę. pozdrawiam:)
0 -
CytatBrzmi jak tekst piosenki hiphop, rymowanie czasownikami nie jest dobrym rozwiązaniem. Pozdrawiam
wiem i zazwyczaj ich nie używam. posłuchaj sobie piosenki raz dwa trzy to zobaczysz że czasami takie rymy fajnie brzmią (niekoniecznie przy hip hopie). pozdrawiam:)0 -
ufałeś tylko swojemu odbiciu
w brudnym lustrze
w zeszmaconym pokoju
cała reszta kłamała
śmierć przyszła za wcześnie
albo w sam raz
i tak wszystko dąży do upadku
więc bez różnicy
twoje ręce były na pokaz
nie na własność
nie można zakochać się w uśmiechu
wierzyłeś tylko w siebie
życie to sztuka improwizacji
ucząc się od nowa
wciąż nie rozumiesz
miłość to nie jest egoizm
a jądro ciemności
nie leży pomiędzy twoimi nogami0 -
napisałam to pod wpływem piosenki "raz dwa trzy" pt i tak warto żyć. co o tym sądzicie??:)
0 -
bóg jeden dał nam nadzieję
że można coś stworzyć z niczego
zabiło Adama i Ewę to brzemię
bliźniego swego jak siebie samego
podziwiam tych ludzi, co wciąż poszukują
niczego nie pragną i nie potrzebują
i mają już wszystko, choć ciągle
niczego nie widzą, niczego nie czują
i powiedz to wszystko, co myślisz
milczenie jest przecież bez przyszłości próżnią
bo jeśli nie chcesz nic zmieniać
to potem, niestety, już może być za późno
jak nie jesteś pewny, co czujesz
raz kozie śmierć, wszak nic nie ryzykujesz
bo potem odejdzie bez sensu
to wszystko, co tak bardzo poważnie traktujesz
a wiara i miłość zostanie
i będą topniały najbardziej na wiosnę
i coś między nimi - to rozczarowanie
nie widzę końca - kiedy wreszcie dorosnę?
więc to bóg dał nam talent do tego
by niszczyć się społem, i jego samego
pomyśl o tym, nim zaśniesz
i następnym razem nie pytaj - dlaczego?
nie chowaj się do jutra
bo jeszcze słońce nie zgasło
bo świeci przebiegłe światło
bo promyk nadziei się tli w zakamarku0 -
ja w świątyni dumania
azylu
odgrodzona od świata
chowam się w zieleni
bywam i drzewem i wodą
czasami ogniem
myślę o tylu sprawach
jedną z nich - Ty
następną melodia liści
pieśń przyrody
stąd znów wyciągam dłoń
znów ja pierwsza
złap ją
bo to zawsze w ostatniej chwili
ale zadowolę się nawet
przyjaźnią
przestałam chyba marzyć o czymś więcej
nawet okruchami
z Twojego stołu
suchą piętką od chleba
spojrzeniem przez szybę
pędzącego samochodu
nawet Twoim zapachem
zaplątanym w gałęzie0 -
Cytatpewnie.
ale co??;) tzn chciałabym go jakoś bardziej hmm... uplastycznić ale nie mam za bardzo pomysłu0 -
jak myślicie, da się coś z tym zrobić?? :)
0 -
takie sobie ot popołudnie
już od dawna u mnie wszystko tak samo
to nie powiew świeżości porusza firanką
nie on siedzi ze mną przy stole
patrzę w czyjeś inne oczy
tylko skąd ten uśmiech, spokój?
jesień zapachniała ogniskiem za oknem
złoty kurz osiada na dłoniach
ciepłą skórką jabłek wygrzanych słońcem
pieści rumieńce
zamykam oczy i wiem
to przyjaciele pomagają budować z ruin
i dziękuję Ci
za to, że zaistniałaś w moich dniach0 -
mhmm... taki mroczny klimat stworzyłeś, ciekawy... jeszcze by mi deszcz do tego pasował ale to już Twój wiersz więc się nie wtrącam:) pozdrawiam:) a, literóweczka "ujrzałem"
0
po północy
w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Opublikowano
jak widać ile nas, tyle opinii :) dziękuję i pozdrawiam cieplutko