Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Chrzaszcz

Użytkownicy
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Chrzaszcz

  1. we snie cię goniłem bosymi stopami po zwiędłych liściach jesiennego dywanu zdyszany… padłem niemocą... i na zielonym łonie trawy odgniotłem kształt rozpaczy.. zdrętwiałymi palcami wyrywałem dźbła wyschniętych nadzieji o poranku zmartchwystałego dnia płakalem łzami palących pragnień i twarz tuliłem do ziemi rozmokłej i kroków twych bosych stóp nasłuchiwałem
  2. proszę zostań mym aniołem, mym idolem, mą miłością a ja będę twym marzeniem, twoim cieniem, twym spełnieniem poszybujmy ponad troska, ponad polnych rżysk nagością rozkochajmy sny zaspałe, nowe życie zbudź swym tchnieniem podaruję tobie promyk, promyk oczu rozkochanych i na rekach cię poniosę w chabrowane pszenic łany łez radości nie poskąpię zeschlym trawom łąk jesiennych lotnym ptakom dom zbuduje w lutomierskim sadzie sennym proszę wez mnie razem z sobą w wakacyjną noc lutowa wprowadź myśli me pchlochliwe w twą kraine snów baśniową weź w swe ręce namaszczone serce moje przebudzone sklećmy razem w ciszy nocnej nasze słowa pogubione [sub]Tekst był edytowany przez Chrzaszcz dnia 11-01-2004 01:13.[/sub]
×
×
  • Dodaj nową pozycję...