Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Sara94

Użytkownicy
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Sara94

  1. @infelia Jestem przekonana, że czytałam to w liceum. Nigdzie nie mogę tego odnaleźć, nikt nie wie o co mi chodzi. Strasznie mnie no drapie w mózg. Wydaje mi się, że to Nałkowska lub Dąbrowska, ale jestem za granicą i nie mogę sobie tu nawet polskich książek wypożyczyć żeby to znaleźć.
  2. Otóż narratorka opowiadania mówiła tam w pierwszej osobie. Opowiadała o znajomej, która wyszła za mąż bez miłości, pewnie została zmuszona przez rodzinę. Jej mąż kompletnie jej się nie podobał, wg niej był brzydki, miał wielką głowę itp. On za to bardzo ją kochał. Miała z nim córeczkę, śliczną jak aniołek i uroczą, jednak nie okazywała jej miłości. Dziewczynka powiedziała nawet narratorce, że mamusia to chyba jej nie kocha i woli swojego pieska, bo kiedy ona chce jej dać buziaka to mama ją odgania, pod pretekstem że to denerwuje psa. Ta matka mówi narratorce, że jej córka przypomina jej za bardzo jej męża. Po jakimś czasie narratorka znowu widzi się z tą kobietą i ta jest już żoną innego człowieka, którego kocha bardzo mocno, i ma z nim synka którego uwielbia. Mówi narratorce, że jej córka zmarła na dyfteryt, a ona rozwiodła się z pierwszym mężem, który do dziś za nią chodzi i ją obserwuje. Na koniec opowiadania narratorka ma takie przemyślenie, że synek tej kobiety o ironio przypomina bardzo jej byłego męża, ma wielką głowę itp. A ta matka poza nim świata nie widzi. Córeczka chyba miała na imię Ala. Czy to istnieje, czy ja to sobie wymyśliłam?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...