NO1R

@Dominika Moon tzn. - nie widzę, nie słyszę, nie mówię; inaczej znieczulica komunikacyjna.

@Dagna Być może... ale dla mnie może być. Pozdro.

@Dominika Moon Ludzie już prawie ze sobą nie rozmawiają a co dopiero prosto. Odbieram to jako apel do codziennej komunikacji wbrew panującemu trendowi trzech mądrych małp. Pozdro

Czytelnik poczuł się zaopiekowany lirycznie.

Wiersz jest zbyt chaotyczny ale ma potencjał. Na pewno podzieliłbym go na strofy i odsiał powtórzenia oraz błahe zwroty. Pozdro.

@Konrad Koper dzięki @andreas Dzięki @Naram-sin Pod politykę prawie każdy negatyw społeczny pasuje. To ścierwo nie ma innych odmian. Pozdro.

Reprezentacji W prezentacji odzienia Nikt ci nie odbierze Tak jak ty Myśląc, żeś perłą Rzucaną przed wieprze

@viola arvensis Między innymi ;) @Naram-sin Można i tak bo też pasuje. Różnorodność interpretacji to dobry znak.

@Naram-sin Jest klimat ale lepiej bez ostatniej strofy jak na mój gust.

#1 odzienie z obietnic szytych ponad miarę w wylewnych ekskrementach w pokazie krawatów kieł w krainie martwych wrażeń złych przyzwyczajeń amputowane zmysły oto bezkrytycznych braw salwa w sidłach idei słowach-kluczy na orlim nieboskłonie w jego szponach złapana mysz zaufania #2 już przed lustrem zaczyn samowyboru przed obliczem exposé do instynktu na porządku dziennym wynoszenie na piedestał jedynego słusznego wyboru - prezencji wiecznego skłócenia

@Naram-sin Spoko, poprawione.

Przy pustce żył to już raczej nie ma odwrotu.

Najpierw tabula rasa, potem dzielenie podświadome...

Wszystko tłumaczą zmysły.

Brzmi koczowniczo w kapitalistycznym świecie. Pozdro

Nie umiem się stworzyć Nie przychodzę sobie łatwo Nie dostaję do niczego Ze światła gwiazdy W cień uciekam nocy Buszując po meandrach Pewności że to co Widoczne to oko patrzące W głąb czaszki Bielmo śródsłowia Powieką dnio-nocy operuje Kształt nadaje Bezładu Składam się poniewczasie W trumienkę Rąk Nigdy nie krzyżuję