Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Auksztulewicz_Kacper

Użytkownicy
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Auksztulewicz_Kacper

  1. W oddali gdzieś tam

    Bóg sie gniewa.

     

    Po drzewach widać

    wichura sie zbiera.

     

    Niektórzy musieli uciec z

    walącego sie domu.

    Inni schowali sie wcześniej

    dla świętego spokoju.

     

    Jakaś kobieta

    pod liściastym drzewem schowana,

    wysunęła pierś i

    karmi swoje dziecie,

    prawie cała rozebrana.

     

    Naprzeciw,

    przechodzi mężczyzna,

    spogląda na postać piękną.

    On z uśmiechem na twarzy.

    Ona,

    chyba również

    uśmiecha się lekko.

     

    W jej oczach jednak

    strach i zmęczenie,

    bo nad miastem gniew Boży,

    więc ona myśli

    Co dalej będzie?

     

    A on.

    Ten losowy,

    jakże dobrze

    odziany brunet.

    W jego oczach

    tylko

    promienny uśmiech.

     

    Opiera sie o jakąs laske – być może dla niego coś więcej znaczącą.

    Patrzy

    jakby sie zakochał.

    Raczej nie mysli teraz o tym,

    aby gniew Bóży

    go nie dotknął.

     

    Wszystko inne – codzienne.

    Rzeka powoli,

    pod niedalekim mostem przepływa.

    Mury budynków jeszcze stoją.

     

    I tylko biały ptak – siedzący na w połowie zerwanym dachu

    oczami

    to wszystko nagrywa.

    Giorgione_Burza.jpg

×
×
  • Dodaj nową pozycję...